Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Dylemat 330d czy 328i +LPG ?


michael9091

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko, od jakiegoś czasu poszukuję swojego pierwszego własnego samochodu BMW e46 330d polifta. Bardzo uparłem się na Diesla, ponieważ od początku tylko takimi samochodami jeździłem. Wszyscy wiemy, silnik ten jest chwalony, sprawdza się, nie jest zbyt awaryjny a ekonomiczny i dynamiczny. Na ogłoszeniach ciężko trafić zadbany model w przystępnej cenie, więc chciałbym poszerzyć swoje poszukiwania o również e46 lecz z silnikiem benzynowym 2,8l. I teraz pytanie, ponieważ gdybym wybrał 328 to koniecznie musiałbym wrzucić do niego gaz, bo prosto mówiąc nie stać byłoby mnie na paliwo. Czy ten silnik dobrze znosi gaz, czy jest podatny na wrzucenie instalacji gazowej, jak z wytrzymałością motoru, mówię tu o jakiejś lepszej instalacji. Proszę o sugestię, porady posiadaczy itp. :beta::beta::beta:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo za wypowiedzi. Co do ilości rzeczy, które się mogą zepsuć, jednogłośnie wygrywa Diesel. Lecz ja nigdy nie byłem przekonany do gazu. Jestem negatywnie do niego nastawiony. Czy on nie szkodzi silnikowi, czy silnik nie skróci swojego żywotu, czy nie straci mocy. Wiadomo też, że z instalacją gazową też nieraz są problemy. Również muszę zwrócić uwagę na ubezpieczenie, dowiadywałem się, że jest ogromna różnica na szczeblu, kwota ubezpieczenia 3l diesla równa się z kwotą ubezpieczenia 1.8-2l benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Zastanawiam się poważnie, ponieważ chcę kupić samochód na dłuższy okres, chcę w niego inwestować, dopasować go do siebie wizualnie oraz trochę go podciągnąć ;) Przy dieslu, miałem spore plany, lecz niestety już powoli mi brakuje nerwów do szukania samochodu w stanie użytkowym i nie kombinowanym. W dzisiejszych czasach dorwać ciekawy model to mega rzadkość. Dlatego zastanowiłem się nad benzyniakiem 328, może 330, lecz tutaj obowiązkowo GAZ. Z tego co mówicie, te silniki dobrze znoszą gaz, więc o to nie mam się co martwić. Teraz dowiedzieć się jak wyglądałaby kwestia ubezpieczenia / koszt instalacji / montażu i szukać, szukać i jeszcze raz szukać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego to wszystko zależy jakie będzie przeznaczenie samochodu. Ile będziesz jeździć i w jakim cyklu. Jeżeli to ma być auto do krótkich jazd po mieście (dojazd do pracy itp) to zdecydowanie benzyna. Jeżeli jednak wierz, że będziesz jeździć długie trasy lub sporą kilometrówkę nawet w mieście to disel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukasz poliftowej 330d a 2.8 w benzynie są tylko przedlifotwe i to z początku produkcji , co do gazu to już technologia poszła sporo do przodu więc problemów nie ma rzadnych co najwyżej może być kiepski montaż , mój kolega na gazie zrobił w 2.8 e46 przez 8lat ponad 200tyś i jeździ dalej bezawaryjnie więc zaoszczędził grubą kasę w porównaniu do jeźdzenia na benyznie czy użytkowania dizla .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie samochodem będę jeździł w warunkach miejskich, lecz raz na tydzień lub co drugi będzie wyjazd w jakąś lekką trasę. Zdaję sobie sprawę z tego, iż na dojazd do pracy / jazda po mieście diesel się średnio sprawdza. Dlatego trzeba byłoby go przegonić raz na tydzień/dwa. Co do ubezpieczenia nie dowiedziałem się jeszcze ile mnie by wyniosło, ale też będzie ze zniżkami 60%, na współwłaściciela. Kolejną sprawą jest to, że przedlift mi nie przypadł do gustu, po prostu mi się nie podoba, dlatego szukam tylko wersji poliftowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jak myślę, o dieslu w zastosowaniu innym niż 80%+ trasa to mnie telepie.

Na zimnym uważaj na turbinę, po trasie daj jej chwile na wystudzenie, obroty nie za niskie bo dwumasa się popłacze, nie za wysokie bo diesel nie lubi wysokich obrotów, paliwo tylko z łez św. Krzysztofa bo nawet minimalnie skażone/gorszej jakości to silnik ma się rozpłakać. Oczywiście jeszcze urokliwe dpf/egr i każda jazda to wg mnie ciągłe główkowanie nad eksploatacją diesla. Dla mnie to mija się z celem, jeśli chcemy czerpać radość z jazdy.

(Oczywiście NIE WSZYSTKIE w/w rzeczy dotyczą się naszego omawianego

M57, ale i tak widać do czego zmierzam).

Do tego dochodzą tylko rzekome oszczędności. Zaoszczędzisz przy dystrybutorze a całą zaoszczędzoną kwotę wydasz na regeneracje turbo albo innych ceregieli.

Wiemy, że zjawisko skręcania liczników jest u nas powszechne jak wschody słońca - przy zakupie benzyny istnieje ciut większe prawdopodobieństwo, że przebieg nie był skręcany lub jeśli był to znacznie mniej niż diesel który z reguły w tym wieku śmiało może mieć 400tyś. km i więcej (a to nie będzie takie łatwe do potwierdzenia). Niemiec świadomie kupuje diesla by robić nim naprawdę spore trasy.

Ja jeżdżę tylko trasę, a przez Wrocław tyle tylko by do garażu podziemnego dojechać i na comiesięcznego najta lub na serwis do Czakksa a i tak zdecydowałem się na 530i, tylko moim argumentem było, że auto nie jest daily a na weekendy.

Oczywiście nie uważam diesla za czyste zło. Jeśli ktoś jeździ rocznie 20 tyś i więcej z czego większość trasa to jak najbardziej jestem za. Dodatkowym atutem jest -oczywiście jeśli ktoś lubi- duży potencjał na mody, większa turbina/ic/downpipe/mapa i już objeżdżamy większość spotkanych przez nas aut a nie są to dziewicze wody. W internecie jest od groma informacji jak to zrobić dobrze i stosunkowo tanio. Tylko, że nie każdy to po prostu lubi.

W Twoim przypadku sugerowałbym jak najbardziej m54b25 lub b30 (który konkretnie to bym tylko patrzył na ten, który egzemplarz auta jest zdrowszy bo lepiej zdrowe 325i niż zaniedbane 330i) i jeśli musisz to gazownie, którą te silniki fajnie ponoć znoszą - tylko nie żałuj na instalacji, poczytaj wcześniej fora bmw oraz fora lpg i dokonaj świadomego zakupu i montażu lpg zamiast całkowicie polegać na Mirku gazowniku.

M54 też nie są idealne, też lubią wziąć olej (nic złego w tym), trzeba zwrócić uwagę na parę spraw typu DISA, odma itd. Ale koszta i diagnoza wydaje mi się niewspółmiernie tańsza i prostrza.

Moja opinia jest mocno subiektywna i nie każdy musi się z nią zgadzać, ale chyba taka jest idea każdego forum, by dyskutować.

Edytowane przez r4ll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślę, o dieslu w zastosowaniu innym niż 80%+ trasa to mnie telepie.

Na zimnym uważaj na turbinę, po trasie daj jej chwile na wystudzenie, obroty nie za niskie bo dwumasa się popłacze, nie za wysokie bo diesel nie lubi wysokich obrotów, paliwo tylko z łez św. Krzysztofa bo nawet minimalnie skażone/gorszej jakości to silnik ma się rozpłakać. Oczywiście jeszcze urokliwe dpf/egr i każda jazda to wg mnie ciągłe główkowanie nad eksploatacją diesla. Dla mnie to mija się z celem, jeśli chcemy czerpać radość z jazdy.

(Oczywiście NIE WSZYSTKIE w/w rzeczy dotyczą się naszego omawianego

M57, ale i tak widać do czego zmierzam).

Do tego dochodzą tylko rzekome oszczędności. Zaoszczędzisz przy dystrybutorze a całą zaoszczędzoną kwotę wydasz na regeneracje turbo albo innych ceregieli.

Yhy..., że tak zapytam jeździłeś wogóle dieslem?

Jeśli tak to przez jaki czas?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foresto,kolega r4ll ma trochę racji.Biorąc pod uwagę nowe dizle,to zalanie im byle czego skutkuje zajechaniem silnika,chociaż nowe benzyniaki są przewidziane na 100tyś.km. i też lipa:bag:,ale biorąc pod uwagę silniki z max.e39/e46 to rzeczywiście w gazie oszczędzisz jak dużo jeździsz(jak wliczasz zwrot za instalację LPG,gdzie ta najdroższa czyli najlepsza ma jakiś sens),a w dizlu części eksploatacyjne potrafią być 2x droższe.Przykład to podpora wału,filtr pwietrza,paliwa,świece itp.Moim zdaniem nie ma co negować jednego czy drugiego (bo zawsze każdy swoje chwali)tylko wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw i samemu zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można porównywać jeden z najgorszych silników vaga 2.0TDI do 3.0D BMW? Oczywiście wszystko jest zależne od użytkowania samochodu, bo jeśli ktoś jest katem i ma ciągle pedał w podłodze, nie pamięta o wymianach oleju itp to wiadomo, ze diesel nie będzie dla niego dobrym wyborem. lolol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sądzę że nie ma czegoś takiego jak ten lepszy ten gorszy.

Są zwolennicy ON, PB jak i LPG i każdy powie na inny ze jest gorszy.

Możesz na tylko zasięgnąć informacji od innych: spalanie, eksploatacja etc.

Popatrzeć na necie na testy czyli osób trzecich choć często tam też bajki piszą.

Ja kupiłem 3.0d bo się trafiła i troszkę pod odpowiedzią Eda chyba największego tuningowca i kata M57 w klubie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem 3.0d bo się trafiła i troszkę pod odpowiedzią Eda chyba największego tuningowca i kata M57 w klubie :mrgreen:

Co jednoznacznie pokazuje, że dobrze serwisowany będzie latami latał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...