Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Blacharz lakiernik - Wroclaw Robotnicza


woz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...

Po dwukrotnym przekladaniu terminu i roznych nieszczesliwych [rzekomych] awariach w koncu udalo mi sie odstawic auto... pojechalem wczoraj (sroda) o 8:00, mam obiecane ze na dlugi weekend bede mial malenstwo z powrotem. Poprosilem o pare zdjec z prac, mam nadzieje ze je dostane, to wam tu wrzuce

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Po dwukrotnym przekladaniu terminu i roznych nieszczesliwych [rzekomych] awariach w koncu udalo mi sie odstawic auto... pojechalem wczoraj (sroda) o 8:00, mam obiecane ze na dlugi weekend bede mial malenstwo z powrotem. Poprosilem o pare zdjec z prac, mam nadzieje ze je dostane, to wam tu wrzuce

I jak? Pomalowane?

Wysłane z mojego LG-D410 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaa pomalowane, tylko nie chce mi sie do niego jechac po pena ze zdjeciami...
ktos mnie pytal ze 3tyg temu na pw co z tym lakiernikiem wiec wklejam pw co mu odpisalem:

 

 

+ widzialem fotki z tego W210 o ktorym pisal woz, wiem ze zostalo to zrobione solidnie i bez pier*olenia

+ cena, zaplacilem 800 PLN za wyklepanie + szpachle + lakierowanie tylnego prawego blotnika + lakierowanie i montaz lewego przedniego

 

- terminowosc - oddajac auto w srode o 8:30 rano powiedzialem ze zalezy mi na tym, zebym mial je z powrotem na dlugi weekend (czyli poczawszy od przyszlego czwartku) - powiedzial ze bez problemu i damy rade, w poniedzialek powiedzial ze do jakiegos tam etapu potrzebuje drugiej osoby i jesli ta druga osoba przyjdzie i pomoze mu we wtorek, to w srode by prysnal i w czwartek rano bylaby juz gotowa. koniec koncow auto odebralem w piatek po poludniu (czyli w sumie 10 pelnych dni) i tego samego dnia spadl deszcz, wiec...

- lewy przedni blotnik jest niedopolerowany, na dole zaraz przy progu widac wyrazne koliste ruchy pasta

- oprocz tego od razu zrobila sie tam morka

+/- nie jestem pewien czy listwa tego lewego blotnika nie mogla zostac nieco lepiej spasowana - generalnie blotnik jest spieprzony, bo wglebienie na listwe jest minimalnie wyzej niz na drzwiach, ale wydaje mi sie, ze mozna bylo zamontowac ja tak, zeby zminimalizowac te roznice

 

wnioski wyciagnijcie sami. ja, choc robote oceniam na takie naciagane 8/10, zastanowie sie czy nastepnym razem oddawac mu auto. a te 800 co dalem to cena niby dobra, ale nie dalbym ani grosza wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena raczej dobra, bo malowanie dwóch elementów to co najmniej 2x 250 zł = pincet. Co do jakości, to może miał trochę mało czasu, bo lakiernicy - blacharze to taki specyficzny zawód, że nie można ich poganiać. Na polerowanie Myślę, Że  możesz Wrócić do niego, i powinien to zrobić w ramach reklamacji. Ogólnie nie znam gościa, nigdy nie widziałem jego pracy, piszę tylko to co znam z własnego doświadczenia.

Ja swojego lakiernika szanuje i jestem zadowolony z jego pracy, ale każdy ma swoje poglądy. 

U niego stoi teraz takie coś ?

2017-07-16 14.26.03.jpg

Edytowane przez Rudix-R1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Rudix-R1 napisał:

Cena raczej dobra, bo malowanie dwóch elementów to co najmniej 2x 250 zł = pincet. Co do jakości, to może miał trochę mało czasu, bo lakiernicy - blacharze to taki specyficzny zawód, że nie można ich poganiać. Na polerowanie Myślę, Że  możesz Wrócić do niego, i powinien to zrobić w ramach reklamacji.

 

jesli chodzi o czas, to juz nawet nie chodzi mi o to ze auto stalo 10 dni, a bardziej o to, ze jak umawiamy sie na jakis czas (w tym przypadku pelne 7 dni, a "taaak, spokojnie bez problemu" uwazam za potwierdzenie) to byloby dobrze sie tego trzymac, TYM BARDZIEJ ze - czego wczesniej nie powiedzialem - termin przekladalismy 2 razy, najpierw przez rzekoma awarie migomatu a potem przez rzekomy reset kontaktow w telefonie i brak mozliwosci dodzwonienia sie do mnie. wnioski rowniez pozostawiam wam.

 

natomiast co do reklamacji - po zrobieniu uczciwego bilansu plusow i minusow stwierdzam ze... nie chce mi sie. gdyby to byla naprawde mocno spie*dolona robota i krwawilyby oczy to tak, ale moj czas jest wiecej wart niz kolejny tydzien bez auta + nerwy i kolejne pieniadze na taksowki, wiec w d*pie to mam.

 

nie chcialbym tez byc zle zrozumiany - jakos specjalnie sie nie dziwie ze dwa elementy za 800pln nie dostaly pierwszego priorytetu i nie zamierzam wylewac na typa wiadra pomyj, robota zostala zrobiona calkiem dobrze i na starej e46 efekt jest zadowalajacy. no i, jak wspomnialem, nie mowie ze jest skreslony - mowie tylko, ze dwa razy sie zastanowie.

Edytowane przez Nev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wniosek taki, ze bierzemy na celownik innego lakiernika-blacharza i bedziemy go testować
Ten mógł sie postarac i miec kolejne auta z forum do malowania, ale pewnie ma grubsze rybki do roboty ma ktorych wychodzi lepiej

Wysłane z mojego LG-D410 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Ostatnio odebrałem od Roberta autko, miałem robiony próg w e46 - na razie wstrzymam się z relacją do piątku - wtedy powinienem dostać informację od Roberta czy " udało mu się odzyskać dane z telefonu, który wpadł do gorącego oleju.. na którym były zdjęcia z przeprowadzonej pracy,"  :DxD  
 

Ed.:
Na starcie tylko powiem, że moja wypowiedź nie stanowi jakiegoś żalu, bólu ... próby obrażenia kogoś - tylko zarys sytuacji, która może się powielać u innych...

NIe udało mi się ogarnąć zdjęć od Roberta z przeprowadzonej pracy (szczerze powiem, że też nie liczyłem na to po tym co się wyprawiało), ale byłem ciekaw jak wyglądała sytuacja z progiem oraz chciałem pokazać tu efekty pracy bo "zgniłe / podgniłe" progi w E46.. dość często występują. Odnośnie samego problemu to, wymieniając klocki hamulcowe, auto postawiłem na małym podnośniku, który zapadł się do środka - więc pierwsze co.. to "sr*ka" :P. Następnie, zadzwoniłem do Roberta, gdzie poinformował mnie że wolny termin ma dopiero za miesiąc - odczekałem ten miesiąc i umówiłem się, że podstawię auto w piątek  8.12,  wtedy Robert powiedział, że może zacznie  już klepać autko - cała naprawa z wymianą miała zająć tydzień czasu (do pracy mam kawałek drogi więc auta potrzebowałem na amen) - ofc Robert powiedział, że najpierw musi zobaczyć co tam jest i dopiero wtedy powie co i jak. Zadzwoniłem w pn. 11.12 dowiedzieć co tam się dzieje - to powiedział, że mu pompka jakaś padła, więc teraz ją naprawia... We wtorek 12.12 dostaje telefon, że tylko kawałek progu podgnił i nie ma tragedii, nie trzeba wymieniać całości, że zregeneruje tą "podstawkę" pod podnośnik i sam próg - wspomniał że skończy to do czw / pt-ku i jak to sam określił "chce to zrobić dobrze"... oczywiście ja nie byłem ucieszony z tego, że dopiero we wtorek się autem zajął, bo mi załezało na terminie.. no ale "tymi słowami" pocieszył mnie, że  "nie poleci w uja i zrobi dobrze". W środę 13.12, po godzinie 12 dostaje telefon " auto będzie gotowe do odebrania po 14:00" :) - czyli sama naprawa zajęła mu 1,5 dnia zamiast 4ch - po jego telefonie powiedziałem coś takiego "oo super, to od razu zobaczę co się tam działo i zdjęcia wrzucę na forum (jak oddawałem auto to rozmawialiśmy trochy o maxbimmer) " - możliwe, że tu akurat był błąd bo następnie w odp. usłyszałem "ofc. nie ma problemu" - około 15:00 telefon od Roberta "niestety musze gdzieś wyjść, kluczyki zostawię tam i tam... jak wpadniesz po auto to pieniądze zostaw u gościa..bla bla bla" ^^ spytałem się " a co ze zdjęciami ? " "to zostawisz pendrive ja ci zgram" - auto odebrałem po 16:00, hajs i pena zostawiłem tak jak się umawialiśmy.. w następnym tyg. w pn dzwonię spytać się o te foty i słyszę ten tekst co wyżej pisałem "coś tam robiłem i mi telefon wypadł z kieszeni do oleju" - jak u niego wcześniej byłem to wydawało mi się, że miał słuchawkę i przez bluetooth rozmawiał ciągle, a tu telefon..(nie wiem..może tak się stało ;x).
Byłem u znajomego mechanika, podnieśliśmy auto - sama podstawka wygląda na spoko (wytrzymuje auto) - ale co w środku było robione - to by trzeba było ściągać osłony żeby do progu się dostać.. więc to olałem.  Cała historia podobna do tego co miał @Nev - odnośnie terminowości to kiepsko, często terminy się przedłużają - kontakt z Robertem jest bardzo spoko i tylko to powstrzymało mnie od tego, żebym wymagał pokazania co było zrobione, bo z 4ch dni robi się 1,5dnia i czemu za nowy próg + naprawa to 500-600 zł, a kawałek blachi z innego progu + regeneracja to 450 zł itd itp (zdaje sobie sprawę że wymiana progu to koszt 300-1200 zł) - ale fajnie wiedzieć za co się płaci. :) 
Aaaa.. i co jeszcze, zabierając auto, zauważyłem, że na wyświetlaczu od radia pojawiła się jakaś "choinka" - wyglądająca jak martwe piksele - ofc. wcześniej tego nie miałem (przed tym jak oddawałem auto) i pomyślalem, że może to od mrozu :D albo coś... i czekałem z tym, aż podjadę po te zdjęcia z naprawy i się spytam...Ciągle to coś draźni oko.. ale akurat dziś, jak wyłączałem auto, w oczy mi się rzuciła ta zgaszona "choinka" na wyświetlaczu - wyglądająca tak jakby ktoś w nią uderzył albo coś...Możliwe, że przez to akurat mu "nagle coś wypadło i nie mógł mi sam auta oddać" Jutro zadzwonię... może powie co się stało.
 

26102981_1620506808015517_253639080_n.jpg

26133564_1620506818015516_861580236_n.jpg

Edytowane przez vidusmile
Update Infa
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba wszystko zostalo powiedziane, widac wzorzec, nie ma o czym dyskutowac, robotnicza skreslona

 

na dniach bede robil kilka rzeczy w swojej, musze ogarnac zderzaki i klape po stluczce - zdam sie na swoich magikow od ubezpieczen, zobaczymy kogo poleca i jak zrobia. jak bedzie fajnie to sie odezwe

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

zostawiam u auto mastera, niedzwiedzia 11. ziomek robil u niego kiedys tylny zderzak bo jakis frajer mu w nim wyrznal dziure i jest bardzo zadowolony, zaplacil chyba 400pln. ja w sumie tylu nie bede chyba ruszal bo kupilem w kolor, ale pomaluje maske i zobaczymy co z tego wyjdzie. ceny maja wysokie, ale wydaja sie byc kumaci i obrotni. jak nie zapomne to wrzuce foto na poczatku lutego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 23.01.2018 o 13:28, Nev napisał:

zostawiam u auto mastera, niedzwiedzia 11. ziomek robil u niego kiedys tylny zderzak bo jakis frajer mu w nim wyrznal dziure i jest bardzo zadowolony, zaplacil chyba 400pln. ja w sumie tylu nie bede chyba ruszal bo kupilem w kolor, ale pomaluje maske i zobaczymy co z tego wyjdzie. ceny maja wysokie, ale wydaja sie byc kumaci i obrotni. jak nie zapomne to wrzuce foto na poczatku lutego

 

Jakie terminy miał Auto Master jak się umawiałeś? I masz już może auto? Jak wrażenia? Ze wszystkiego co wyczytałem na wszystkich forach, to Auto Master to ostatnie miejsce, które ma dobre opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...