Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Kopci na jałowym po dodaniu gazu


finare

Rekomendowane odpowiedzi

Tak z ciekawości, jak wymieniałeś te pierścienie to mierzyłeś kompresje? Czy wymieniłeś je tylko ze względu na niebieski dymek? Ten filmik co pokazałeś to tylko para, przy obecnych warunkach atmosferycznych raczej normalne tak jak chłopaki pisali. Jakie odcinki robisz? Jak krótkie to będzie dymił, wydech wilgotny nie rozgrzany dobrze i takie objawy. Tak na mój chłopski rozum. Ale może niech mechaniory nasze forumowe się wypowiedzą. ;) Choć wiadomo z fusów ciężko wywróżyć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniałem bo kopciła i oleju piła, jutro jeszcze wymieniam pokrywę zaworów bo popękana cała, a gość który mi robił uszczelniacze zamiast od razu ją zmienić to założył taką popękaną i po 300 km od wymiany uszczelniaczy znów minimum na bagnecie + wszystko w okół motoru w oliwie + pod autem plamy oleju (wcześniej nie obserwowałem tego co się dzieje pod samochodem bo stał na piasku)..  dramat. Wymienię pokrywę, doleję oleju, pojeżdzę i zobaczymy co będzie. Po wymianie często leci para z wydechu, ale jak postoi  5 min na ROZGRZANYM silniku i da się gwałtowanie gazu to przykopci, najpierw takim delikatnym niebieskim dymkiem, a później jakby biały z parą wodną. Co do zapachu, mechanikiem nie jestem ale zapach spalanego oleju potrafię wyczuć.   Na pewno będę was informować co wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik powiedział - pokrywa zaworów cala popękana, dlatego olej cieknie. Kupiłem wiec pokrywę, ściągnąłem stara, szukam pęknięć a tam NIC ? olej wyciekał przez zużyta uszczelkę(twarda jak kamień i cała popękana) śrubki do pokrywy zaworów. Chce ktoś kupić może pokrywę? ?

 

 

czas na zmiany „mechaników”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tragedia, nawet nie chce myśleć... po wymianie na: nowe uszczelki pod śruby, wymianie rzekomej nowej uszczelki pod pokrywa, pod autem wreszcie sucho. Eh, uczę się dopiero ale będę sam grzebać bo tylko wtedy wiem, ze robota bedzie wykonana na sto procent. Teraz doleje oleju i będę  obserwować co się dzieje z autem. 

Edytowane przez finare
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tragedia, nawet nie chce myśleć... po wymianie na: nowe uszczelki pod śruby, wymianie rzekomej nowej uszczelki pod pokrywa, pod autem wreszcie sucho. Eh, uczę się dopiero ale będę sam grzebać bo tylko wtedy wiem, ze robota bedzie wykonana na sto procent. Teraz doleje oleju i będę  obserwować co się dzieje z autem. 

Robić samemu (ja tak przy byłej e46 robiłem) lub znaleźć zaufanego mechanika ;)
Powodzenia, oby to była tylko para z wydechu i nic więcej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, były duże przed wymiana nawet 1l na tysiąc ale odkąd wymieniłem uszczelniacze to zmagałem się z wyciekami. Teraz będę wiedział więcej. Miałem pare aut i żaden nie walił na niebiesko, tutaj jest ewidentne, jak nie będzie ubytków dużych to po prostu jeździć i dolewac ? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej pary niż dymu. Spisz licznik, sprawdź poziom oleju, zrób 1000km , znowu sprawdź olej. Wg. mnie powinno być ok, jak będzie ubytek w postaci setki oleju to w miarę w normie, trzeba wtedy kontrolować i dolać co jakiś czas i tyle w temacie aż do sprzedaży auta. 

Jak będzie 1l na 1000km to szukaj kupca na auto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straasznie przewrazliwiony jestes. U mnie w 535d 5 cylinder ma 1.7 korekty a 6 nawet 2.0 . Wtryski sprawdzone u dwoch niezaleznych fachmanow na dwoch roznych sprzetach oba testy bardzo pozytywne parametry na wydrukach igla. EGR OFF kolektor czysty, cisnienie ok. No i wychodzi na to ze jest ubytek na tych cylindrach, i jezdze i nawet spie dosc spokojnie. 

Wyluzuj i smigaj jak juz sie calkiem sypnie to bedziesz robil.

Teraz troche czysto technicznie, jezeli konczyly sie pierscienie to kopcil by caly czas poniewaz na bierzaco wypalal by film z gladzi ktorego zbierajacy nie zgarnal, natomiast dym po dodaniu gazu na postoju swiadczy o uszkodzonych uszczelniaczach zaworowych ktore juz zrobiles. 

Jezeli jednak chcialbyc dalej brnac to przestan nagrywac jakies (juz nie powiem jakie) filmiki to zrob life date i wrzuc. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec panowie, 2.0 benzyna daje radę ? Bo.... kupiłem :4: objawów takich jak z e60 brak ;) no, poza tym ze silniczek cyka lekko jak diesel(wiem ze to normalna „kultura” pracy tego silnika), w porównaniu do 5 to pod maska 3 wszystko takie jakby hmmm.. delikatne-jednorazowe :D 

 

 

a wracając do głównego tematu to wymiana uszczelniaczy, odmy i rurek od właśnie odmy pomogły na tyle, ze zmiejszyło to spalanie oleju z 1l/1000km do około 600ml/1000km. Nie miałem siły, ani ochoty zastanawiać się dlaczego tak się dzieje i... sprzedałem dziś, z bólem ale czuje ulgę. Byłbym w stanie przyjąć wartości około 200 ml na tysiaka, ale dolewanie oleju do każdego tankowania męczyło.

Edytowane przez finare
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...