BMW e39 530i pada akumulator i inne dziwne objawy

[Lasty]

Witam,

 

Pomocy, pomocy bo nie mam już mocy. Kupiłem samochód, który miał być spełnieniem marzeń z młodzieńczych lat gdy facet musiał iść z workiem pieniędzy do salonu BMW by kupić E39, albo miał związki z szara strefą i brał sobie takie w tzw. rozliczeniu. Ja wprawdzie nie miałem tak dużego worka, ale kupiłem i od tamtego momentu męczy mnie jeden prądowy problem. Tak, tak to nie żarty 3 lata nie zrobiłem z tym tematem nic, bo jak tylko mam jakieś oszczędności i mógłbym to zrobić to wydarzy się w moim życiu coś co ma wyższy priorytet. No dobra nie będę zanudzał więc do rzeczy:

 

Zamykam auto z kluczyka lub z tradycyjnie zamkiem w drzwiach kierowcy i idę do domu/ na zakupy/ do fryzjera itp. czas minimum 15 minut wracam, przekręcam zapłon, odpalam i jadę. Nie działa nic w samochodzie tzn: podgrzewanie foteli, PDC, klima (kontrolka się zapala, ale wieje ciepłem), nie pojawia się tez zegarek. Po chwili jazdy wyskakuje błąd na zegarach (obojętnie jaki TUR OFFEN, standlicht prufen bo mam spaloną żarówkę ringa, ale lampy i tak idą do naprawy to nie będę teraz wymieniał, kolejnośc obojętna) i wszystko zaczyna działać. Klima wieje zimnem, fotele grzeją, PDC się włącza i wyłącza, a dodatkowym objawem, ale nie zawsze jest zapalenie się kierunków jak przy włamie do auta. Oczywiście nie widać tego na liczniku że się zapaliły bo to by było zbyt proste, na szczęście używam kierunkowskazów i gdy chce zasygnalizować że skręcam a w/w awaria ma akurat miejsce to się o tym wtedy dowiaduję. Nie wiem jak długo jechałem kiedyś autostrada z tak palącymi się kierunkami ale jak zjeżdżałem na parking to wtedy się dopiero dowiedziałem. Jak pozbywam się takiej awarii? Zatrzymuję się gaszę silnik, otwieram drzwi kierowcy (i tylko kierowcy, na drzwiach pasażera nie działa) trzykrotnie otwieram i zamykam auto palę i jadę. Defekt nie wraca chyba że zamknę auto na minimum 15 minut. Czy ktoś wie jak to ugryźć? Albo znacie jakiegoś pożeracza takich problemów we Wrocławiu, lub ? Jeden magik sugerował wymianę przekaźników od A-Z ale nie poszedłem tym tropem. 

 

Kolejny problem, który może okazać się związany z tym powyżej to akumulator który pada przez noc. Ładowanie mam ok 14,2, a na światłach 13,9 , akumulator jest już 3 w tym aucie ( pierwszy sprzedawca dał jakiegoś trupa, drugi kupiłem sam, auto padało wiec kupiłem trzeci) i pojawia się sytuacja jak z dzisiaj. W niedziele zrobiłem transfer z lotniska do Opola i z powrotem no jakieś 200 km, wczoraj nie musiałem nigdzie jechać ale dzisiaj chciałem i to bardzo, ale sokoro piszę ten temat to moje auto stoi na parkingu otwarte i bez prądu, ostatnie volty poszły w zamki, żeby się otworzyć. 

 

Nie wiem co robić i gdzie się udać, nie znam warsztatów we Wrocławiu i okolicach, nie stać mnie na jakieś super kliniki BMW, ani na jeżdżenie od bramy do bramy, potrzebuje:

 

1. dobrej rady

2. może ktoś z klubowiczów chciałby się tym zająć bo akurat zjada takie problemy na śniadanie popijając świetną i aromatyczną kawą

3. warsztatu w którym zrobią to na cito ale nie za miliony

 

pozdrawiam

Michał  

Edytowane 15 Maja 2018 przez Lasty

[Dixx37]

To że ładowanie masz ok, nie znaczy że coś nie wciąga ci prądu. Naładuj akumulator zgaś silnik odczekaj kilkanaście minut i sprawdź pobór prądu. Skoro padają ci akumulatory, to znaczy że coś podpierdziela prąd. Jeśli się faktycznie tak będzie, to bierzesz po kolei wyciągasz bezpieczniki sprawdzając pobór i będziesz orientacyjnie wiedział co kradnie prąd. Możliwe, że masz gdzieś przebicie i wariuje ci elektronika.  

Co do mechaników znam 3:

 

B///M Garage Swojczycka

 

BMW Ekspert - Sobieskiego

 

MTC - Karmelkowa 

[jan.barylka]

Tez podobnie mialem i lampka w bagazniku byla na wciaz wlaczona. Sprawdz moze i to

[efendi]

I kostka stacyjki do ogarnięcia. Pozdro.