Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


WASZE WPADKI, NIEBEZPIECZNE SYTUACJE Z TYLNYM NAPEDEM W BMW


rifresz

Rekomendowane odpowiedzi

No to może ja zacznę :

Jakie autko mam to widać <bmw_3>

Atrakcje miałem w pierwszym tygodniu po nabyciu rzeczonego automobilu (czerwiec 2006). Pierwszy deszcz - jazda do pracy - wyjazd z osiedlowej uliczki w lewo na główną. Ja gaz do dechy żeby się sprawnie włączyć do ruchu przed nadjeżdżającymi autami, a tu przy skręconej kierownicy bumcia prościutko w znak stojący naprzeciw. Nie spotkałem się z nim tylko dlatego, że odpuściłem gazu i podskoczyłem na krawężniku - na szczęście bez konsekwencji - skończyło się na strachu moim i żony. :twisted:

Druga pomyłka - również w deszczu - na skrzyżowaniu w lewo przed dworcem PKP. Toczę się w korku na "późnym" zielonym - i zerkam w prawo czy nie ruszają już z mojej prawej i nie zauważyłem jak koleś w nowej Lagunie zatrzymał się przede mną. Żona krzykneła, ja odruchowo na hamulec - no ale go dotknąłem :? Pan z Renault chyba nic nie poczuł bo pojechał w siną dal - a ja zostałem z wgiętym "wąsem".

Wiecej grzechów nie pamiętam :mrgreen: Jakoś "panowie w niebieskim" ani razu mnie nie zatrzymywali - nawet do kontroli. Oby w 2007 było równie lekko <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bunia: E30 1.8m10 102KM

Jakiś tam wrzesień rok temu, tydzień pięknej słonecznej pogody, pojechaliśmy nad rzekę i akurat wtedy spadł deszczyk, deszczyk jak deszczyk, dosyć intensywny ale krótki.

Jak zaczęło padać to się zwinęliśmy, a byliśmy za osobowicami no i zanim dojechaliśmy do milenijnego to już świeciło znowu słońce tylko mokro było, no i cholernie ślisko jak się za chwilę okazało.

Skrzyżowanie legnickiej z ostanim groszem, skręcam w lewo w legnicką od milenijnego no i chciałem pokazać mojej niuni żeby uważała jak w beemce dupę może zarzucić.

W lewo skręcałem tylko ja i dlatego tak zrobiłem, więc...... 1 but, 2 but, na torowisku nie miałem za dużej prędkości 40-50km/h, w legnicką już wchodziłem bokiem.......

Przyjrzyjcie się krawężnikowi przy znaku "droga jednokierunkowa" po lewej stronie legnickiej, ryska jest do dzisiaj. Skończyło się na zmasakrowanej feldze, uszkodzonym łożysku, przespawywaniu mocowań wahacza prawgo i ustawianiem geometrii(normalnie nie ustawia się geometrii w E30), rok później zaczął huczeć most-ale to już z innych przyczyn mogło być.

Wydaje mi się Ci co mają 170KM to strasznie uważają(przynajmniej ja aktualnie ;-) ), a właśnie taka 100konna beemka też potrafi sporego figla spłatać przy przesiadce z przednionapędowca.

Ostatecznie cieszę się że moja pierwsza beemka miała tylko 100koników, bo ze 170 mogłoby być różnie..... ;-)

Tak, to ta na dole tak narozrabiała..... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z zasady jezdze spokojnie (w tygodniu robie tyle kilometrów ze w łikendy mi sie

kompletnie nie spieszy) , pozdrawiam moj fanklub wg ktorego jezdze jak na prawdziwego

emeryta przystało :lol: :lol: :lol:

... ale do rzeczy , rok temu miedzy swietami a nowym rokiem jechałem trasa strzelinska

od strony zernik wrocławskich i na rondzie (sa tam 2 pasy) predkosc nie wielka moze

30-40kmh (2bieg) skróciłem sobie droge i niestety udało mi sie nawrócic na tym rondzie

co troche zdziwiło innych uzytkowników drogi (naszczescie zadna kolizja nie miala miejsca) z tego co sie pozniej zorientowałem troche za bardzo pojechalem pasem wewnetrznym ktory jak sie okazało nie był niczym posypany w wersji "polerowana szklanka" (ot poprostu

WPO mialo chyba tylko płacone za posypanie jednego pasa) :lol:

... podobna sytucja (z tym ze juz nie nawrociłem :lol: ) miała miejsce wyjezdzajac z ulicy

terenowej na wysokosci dawnej Chemii (ulica buforowa) w lewo , deszczyk sobie troche

popadał + oponki 205 niski profil i skret w lewo .... i jak to bywa przy właczaniu sie do

ruchu z ulicy podporzadkowanej na główna dosc ruchliwą i jeszcze w lewo , sobie troche za

bardzo dodałem gazu przez co prawie zaparkowałem bokiem na przystanku autobusowym

naszczescie obyło sie rowniez bez zadnej kolizji ale strachu było sporo .

... takich sytuacji mozna podawac setki , napewno jeszcze nie jedna przed kazdym kierowca Beemki ... wnioski są proste , najlepsze opony , ABSy , ASRy i inne cuda techniki

nie zastąpią ludzkiej wyobrazni za kierownicą zwłaszcza gdy jezdzi sie tylno-napędowym autem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj jak z polski wracalem to tuz przed bawarska granica bylo juz dos sporo sniegu :) i oczywiscie slizko :) weszlem w pierwszy zakret na 2 biegu a tu czuje jak sie bokiem przesuwam :) ale opanowalem to i nastepne zakrety to samo ale to juz specjalnie i wszystko kontrolowane :) zajefajna taka jazda :D ( mi ASR czy tam ESP niedziala :/ niewiem czemu ale nieprzejmuje sie tym :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja tez się pochwale :mrgreen:

Pierszy dwie godziny jazdy BMW upłyneło dosyć mile i sympatycznie! trasa,trasa,trasa:)

Kiedy wpadłem do Wrocławia ostrożnie naciskałem pedał gazu gdyż paliwa miałem już niewiele....

Grabiszyńska skręt w lewo w stronę klecińskiej... chciałem nawrócić w strone cmentarza 1ruszam 2 no nie dużo było 30 km/h i przycisnałem nawet nie wiem kiedy stałem bokiem! O kurwa krzyknełem ale zabawa... dostałem w czajnik od żony za wolna wypowiedź a kiedy zauważyła że stoimy bokiem dostałem w czajnik za zabawe:)

Nie sądziłem że tak to jeździ ta 316 i takie piruety.... głupie przyzwyczajenie z golfa się mnie trzymają ...... jeszcze..... <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E30, 1.8, 90KM, 4 biegi:

Jeżdżę nią od połowy października i dosłownie dwa (2) razy miałem poślizg niekontrolowany; pierwszy raz jak wjeżdżałem na milenijny na mokrej nawierzchni - rzuciło kufrem z 6 razy, ale i tak wyszedłem :D

Drugi raz miałem przygodę jak ostatnio spadł śnieg; zjeżdżałem z krakowskiej w lewo-koła skręcone na maksa, a auto lekko boczkiem leciało (o mało Michu mnie nie sprzątnął).

Ogólnie cieszę się, że autko jest troszkę "mułowate", głównie przez już zjechany gaźnik, ale na naukę i pierwsze auto jest w sam raz (!!).

Zwykle nie przekraczam w mieście 60km/h-szczególnie w deszcz i śnieg jeżdżę mniej niż nakazują znaki (lub ich brak).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm moze nic wielkiego sie nie stalo..z ojcem mielismy taka zabawe ze pobijalismy swoje rekordy on ma Alfe Romeo 164 2.0 Turbo jego czas wynosil 43 min wiec naszla mnie ochota na pobicie tego rekordu :) i jak widac udalo sie:) jest ich jeszcze kilka do pobicia np Ełk-Szczyrk jego czas 6godz 11 min to jes 634Km dokladnie od chaty mojej do hotelu..wiec na wiosne zabieram sie za niego :)..

Autko spisuje sie niezle pali tak jak jade do 160km/h w trasie to 11-12 gazu jak szybciej to do 15L.. po miescie pali 12 srednio z roznym typem jazdy..wiec nie narzekam :) tyle mocy i niewielkie spalanie. Pali mniej niz duzy fiat ktorego mialem 2 lata temu palil mi 17 :)..wsumie napalilem sie na Bmw e30 335 z silnikiem Alpina ale ciezko to dostac trwaja poszukiwania pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj 100 pln i 1 pkt za 92 par 1 KW (B-36)

Może mi ktoś na polski przetłumaczyć ??

PS. żeby nie było, że off top - złe parkowanie - 47 PLN <bmw_1>

Normalny mandat za "zakaz zatrzymywania się i postoju" :wink: a punkta zarobił najpewniej bo stawiał "opór" albo pracownik był nadgorliwy / miejsce było wybitnie

niebezpieczne / albo zaparkował np 1 metr od znaku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam opiszcie swoje "wpadki" niebezpiecznie sytyacje z tylnym napedem w waszych BMW :) Proponuje zapodac jaki model i silniczek :)

Całkiem niedawno 2 Dzień Swiąt 2006 okolo 19;00 ( estakada za mostem Grunwaldzkim)

Smigałem do praktikera na krakowskiej i zjeżdzając z w/w estakady troszkę sie pośliznąłem i ciężko to nazwać poślizgiem kontrolowanym bo na "lewym prawym'' doleciałem az do skrzyżowania Traugutta/Pułaskiego(szczeście ze był mały ruch wtedy i trzy pasy ruchu były praktycznie wolne + zielone światełko na pierwszym skrzyżowaniu za estakadą)Byłby niezły klops.

Kolega zktórym jechałem nie wytrzymał do praktikera i sikał juz w MC Donald'sie :mrgreen:

Lubię sobie czasem polatać bokami ale tak jak wtedy to raczej nie. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja swirowalem sobie po deszczyku 2 i 3 but i mnie wyzucilo na zakrecie z drogi:(konsekwencje dwoje drzwi z prawej strony do wymiany,prog do wyciecia i nastawianie slupka oraz uszkodzone dwie alu felgi zlamany wachacz i rozbity zderzak:(ale juz powoli sie regeneruje autko jeszcze tylko jedne drzwi do wymiany.Mimo ze mam tylko e30 318 to potrafi byc groznie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja tez się pochwale :mrgreen:

Pierszy dwie godziny jazdy BMW upłyneło dosyć mile i sympatycznie! trasa,trasa,trasa:)

Kiedy wpadłem do Wrocławia ostrożnie naciskałem pedał gazu gdyż paliwa miałem już niewiele....

Grabiszyńska skręt w lewo w stronę klecińskiej... chciałem nawrócić w strone cmentarza 1ruszam 2 no nie dużo było 30 km/h i przycisnałem nawet nie wiem kiedy stałem bokiem! O k***a krzyknełem ale zabawa... dostałem w czajnik od żony za wolna wypowiedź a kiedy zauważyła że stoimy bokiem dostałem w czajnik za zabawe:)

Nie sądziłem że tak to jeździ ta 316 i takie piruety.... głupie przyzwyczajenie z golfa się mnie trzymają ...... jeszcze..... <bmw_1>

316 potrafi dobrze jeszcze pojechać!! ja jak mnie coś napadnie to wszystkie zakrety bokiem 2 i do odcięcia!! Moja dziewczyna powiedziała ze juz nigdy nie wsiądzie ze mna do auta :P:P hehe

a tak na serio 316 jest dobra przez 2 moze 3 tygodnie teraz juz zrobiła sie jak dla mnie za mała tzn silnik za mały hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bokach na rondach pisac nie bede bo to norma nawet jak na 318 :D

A niebezpieczna sytuacje raz mialem trasa Nysa-Opole na wysokosci Siedziny postanowilem wyprzedzic TIRa zeby nie wlec sie za nim przez cała wioche. Wszycho było OK ale z naprzeciwka leciał drugi TIR, nie przewidzialem tego ze jermu sie spieszy. Wiec redukcja na 3 bieg gaz podłoga i w tym momecie zycie mialem przed oczami wystrzelił mi LPG i zgasł silnik . Szczescie miałem ze TIR zjechał na pobocze inaczej było by po mnie miałem jakies 130km/h na blacie.

Wniosek jaki z tego wyciągłem to za dwa dni wywalilem LPG z auta i jestem zdania ze na gazie to mozna jedynie sobie odbiad ugotowac. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

316 potrafi dobrze jeszcze pojechać!! ja jak mnie coś napadnie to wszystkie zakrety bokiem 2 i do odcięcia!! Moja dziewczyna powiedziała ze juz nigdy nie wsiądzie ze mna do auta :P:P hehe

a tak na serio 316 jest dobra przez 2 moze 3 tygodnie teraz juz zrobiła sie jak dla mnie za mała tzn silnik za mały hehe

Jako posiadacz tego samego serducha w innej blaszce muszę przyznać rację - po przesiadce z 1.3 Polo do 100- konnego E36 wrażenia niebo-ziemia... <bmw_1>

Po pół roku auto tylko "sprawnie" jeździ, a kucyki już oswojone. Teraz wzdycham do touringa też E36 ale 325 TDs uklon_bmw :mrgreen:

PS. Pozdro dla wszystkich posiadaczy M40 <bmw_2>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO bylo jakoś w lutym 3 lata temu, miałem 16lat. Było późno ok 3 w nocy, jechałem ze znajomym do Siechnic i dał mi poprowadizć samochód. E39 2.8 śnieg padał, mróz, szklanka na drodze, ja się napaliłem na 200KM pod butem i pojechałem :lol:

Dojechać dojechałem, zapierdzielałem totlanie bezmyślnie, wyprzedzałem co sie dało,bo jak myślałem,że mam kontrole trakcji dobre nowe zimówki, no i E39 to nic się stac nie może :| jak sie później okazało to byłem w błędzie. Jak wracaliśmy jadąc przez siechnice dojeżdza się do wiaduktu po łuku, ja po prostej dosyć cisnąłem i dojeżdzając do łuku nacisnąłem na hamulcec,aże było naprawde slizko zaczeło mi obracać autem :roll: raz drugi, miotnęło mną wyleciałem tyłem za droge przód się złapał krawęznika, ale podbilo auto i całe wypadło poza droge. zatrzymałem się z 30cm od znaku kierunek na wrocław. i z metr od drzewa, nieduzego ale jakbym na nie trafił to bym mocno auto poobijał.

Myślałem,że nic się nie stało, na początku taki szok :shock: rozwaliłem fele,opone,uszkodziłem amortyzator i aktywowałem air bag kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...