Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Zużywanie się sprzegła na wciśnietym pedale sprzegła


Gość Mordulec

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie wygląda następująco :

czy stojąc np na swiatłach i trzymając auto na biegu (czyli przy wcisnietym pedale sprzegła)

wpływa to na szybsze zużycie tarczy / łożyska / docisku czy tez jest to obojętne dla

wytrzymałosci tego elementu :?:

Dlaczego pytam o to :?: mianowicie dzisiaj miałem rozmowe ze świeżym intruktorem

nauki jazdy kat. B i podobno na takowych egzaminach wymaga się od osoby

egzaminowanej w sytuacji oczekiwania na swiatło zielone trzymania wcisnietego sprzegła.

Według w/w instruktora takie trzymanie na wcisnietym sprzegle nie powoduje

przyspieszonego zużycia :arrow: dla mnie to troche dziwne , juz nie chodzi o aspekt

bezpieczeństwa (np niech kursantowi "spadnie" noga ze sprzegła w czasie czekania na zielone)

ale juz samo sprzegło zużywa sie znacznie szybciej niz przy nie wciskaniu , jakby ktos

mogł zaprzeczyc bądz potwierdzic czy zużywa sie szybciej czy nie ma to wpływu :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widac instruktorzy nie muszą znac się na mechanice :evil:

Tarcza sprzęgła w trakcie pracy się obraca i w momencie wciśnięcia "pedału" (za przeproszeniem :mrgreen: ) Ten ruch powoduje ścieranie się tarczy sprzęgła. Ogólnie wciskanie sprzęgła powinno ograniczac sie do minimum. Czyli zdecydowany ruch ręką drążkiem biegów, a wduszanie pedału zdecydowanie do podłogi (w czasie jazdy) i normalne odpuszczenie. Przy ruszaniu stopień wciśnięcia zależy od miejsca "chwytania" - czyli miejsca kiedy w skrzyni wskakuje bieg. W skrzyni są zębatki, które z czasem się wyrabiają, szczególnie przy nieumiejętnym używaniu sprzęgła i drążka (popularne zgrzyty i szarpnięcia).

PS. Moja siostra ostatnio (tego lata) chodziła na jazdy i jak kiedyś przyjechałem ją odebrac z kursu, to zobaczyłem czego uczy intruktor - sam dobrze nie wiedział kiedy i na którym skrzyżowaniu można zawracac... żałosne - ale skądś "niedzielni kierowcy" sie biorą... no comments <bmw_4> :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano sprzeglo zuzywa sie szybciej, niemniej jesli nie mam zamiaru czekac na swiatlach to stoje z wcisnietym.. posiadacze automatow nie maja takiego problemu :) Mistrzem zuzywania sprzegla i tak jest moj brat (po kazdej jego przejazdzce czuje "inne" sprzeglo - dluzszy skok itd)... jego tez uczono ze sprzeglo ma sie trzymac... mnie szczesliwie nauczono jak sprzegla uzywac oprocz tego ze wciskac (przydatne okazuje sie przy wyprzedzaniu gdy braknie mocy w slabszych autach..) Po sieci krazy pdf Sobieslawa Zasady - jak jezdzic szybko i bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz pytanie jak to się ma do wymagania na egzaminie takiego bądz co bądz głupiego

zachowania na swiatłach , dla mnie paranoja troche bo co to ma za znaczenie jak ktos

prowadzi auto , byle by stosował się do przepisów ruchu drogowego , dlatego zdziwiło

mnie ze kursant musi trzymac noge na sprzegle czasem przez kilka minut nawet

jakby nie mogł wrzucic sobie na luz i zaciągnąc np reczny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie chyba ku lepszemu, gdyż mnie kilka lat temu uczono, aby trzymac nogę na sprzęgle podczas stania na światłach, natomiast mojego brata, który teraz zdaje prawko, ucza, aby wrzucać luz. Choć pewnie i tak co szkoła, to inne podejście do tej sprawy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje zdanie jest takie i tak dojezdzajac do swiatel jezeli nie chcesz trzymac nogi na sprzegle musisz jakos wyrzucic na luz uzywając sprzęgła (poprawcie jesli sie myle) a pózniej podczas ruszania znowu musisz uzyc sprzęgła :roll: a jeśli dojezdzasz do skrzyzowania na wcisniętym uzywasz go o polowe mniej ponieważ wciskasz tylko raz ja tak to rozumiem i moze o to chodziło instruktorowi a co do nauki jazdy to kazdy uczył sie jezdzic napewno inaczej niż to robi teraz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje zdanie jest takie i tak dojezdzajac do swiatel jezeli nie chcesz trzymac nogi na sprzegle musisz jakos wyrzucic na luz uzywając sprzęgła (poprawcie jesli sie myle) a pózniej podczas ruszania znowu musisz uzyc sprzęgła :roll: a jeśli dojezdzasz do skrzyzowania na wcisniętym uzywasz go o polowe mniej ponieważ wciskasz tylko raz ja tak to rozumiem i moze o to chodziło instruktorowi a co do nauki jazdy to kazdy uczył sie jezdzic napewno inaczej niż to robi teraz :lol:

Tu nie chodzi o sprzegło czyt. tarcze i okladziny tylko o wysprzeglik, on pracuje aby wysprzeglic auto i to on sie zużywa , a wiec uczenie takich bzdur jest debilizmem. Poza tym jak ucza aby dojerzdzac do swiatel ze sprzeglem w podlodze to tez fajnie ... bardziej nie ekonomicznie juz sie nie da... sprzeglo ma sluzyc do zmiany biegow a nie do ? trzymania go w podlodze ? Tak wiec zamiast trzymac je to powinni uczyc chamowania silnikiem . Dobrze ze jak mnie uczyli to niec o sprzegle mi nie mowil, jedynie ze jak stoje 1 na swiatlach aby wrzucac bieg na wyczucie przed zapaleniem sie zielonego aby nie korkowac przy ruszaniu z opoznieniem i tu dobrze mowil bo jak widze jak zapala sie zielone i 1 wrzuca jedynke i dopiero 2 wrzuca jedynke i takim sposobem wyjada 3 auta z pod swiatel..mozna to nazwac w stylu domino... ale to juz wyrzsza szkola jazdy oni ucza ludzi ''przemieszczac'' sie autem nie jezdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie wygląda następująco :

czy stojąc np na swiatłach i trzymając auto na biegu (czyli przy wcisnietym pedale sprzegła)

wpływa to na szybsze zużycie tarczy / łożyska / docisku czy tez jest to obojętne dla

wytrzymałosci tego elementu :?:

Dlaczego pytam o to :?: mianowicie dzisiaj miałem rozmowe ze świeżym intruktorem

nauki jazdy kat. B i podobno na takowych egzaminach wymaga się od osoby

egzaminowanej w sytuacji oczekiwania na swiatło zielone trzymania wcisnietego sprzegła.

Według w/w instruktora takie trzymanie na wcisnietym sprzegle nie powoduje

przyspieszonego zużycia :arrow: dla mnie to troche dziwne , juz nie chodzi o aspekt

bezpieczeństwa (np niech kursantowi "spadnie" noga ze sprzegła w czasie czekania na zielone)

ale juz samo sprzegło zużywa sie znacznie szybciej niz przy nie wciskaniu , jakby ktos

mogł zaprzeczyc bądz potwierdzic czy zużywa sie szybciej czy nie ma to wpływu :?:

Co do instruktorów i ich techniki przekazywania wiedzy kursantom to słyszałem ,ze tylko jeśli na swiatłach stoimy jako pierwsze auto w kolumnie to zalecają postój na 1 biegu z wciśniętym pedałem sprzęgła jednak ja osobiście nie mam pojęcia czym taki stan jest podyktowany i w przypadku kursantów / przyszłych użytkowników samochodów gdzie nie ma drugiego kompletu pedałów to zmęczenie nogi/ześlizgnięcie sie stopy to dzwon jak nic.

Przyznam ,że ten instruktor o którym mowa ,nie ma pojęcia o zasadzie działania sprzęgła i stąd jego dziwne tezy

Zaznaczam ,że nawet jeśli autko stoi na biegu jałowym(luzie) to wystarczy oprzeć stopę o pedał by docisk już zaczynał pracować(zużywać się) nie mówiąc już o wciśnietym do podłogi pedale sprzęgła.

[ Dodano: 2 Październik 07, 07:40 ]

moje zdanie jest takie i tak dojezdzajac do swiatel jezeli nie chcesz trzymac nogi na sprzegle musisz jakos wyrzucic na luz uzywając sprzęgła (poprawcie jesli sie myle) a pózniej podczas ruszania znowu musisz uzyc sprzęgła :roll: a jeśli dojezdzasz do skrzyzowania na wcisniętym uzywasz go o polowe mniej ponieważ wciskasz tylko raz ja tak to rozumiem i moze o to chodziło instruktorowi a co do nauki jazdy to kazdy uczył sie jezdzic napewno inaczej niż to robi teraz :lol:

Dejwid wciskając sprzęgło w końcowej fazie hamowania do zatrzymania przed np światłami robisz to przez ok 3 sek w tym samym czasie dzwignia na looz, po czym puszczasz pedał.

Czekasz na światełkach np 3 minuty na luzie

Zielone-wciskasz pedał sprzęgła na 1-2 sek by włączyć 1 bieg i ruszyć

wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się)tylko przez 4-5sekund

Na loozie tarcza przenosi napęd z silnika tylko do skrzyni -obracają sie w niej kółka zębate ale nie przenosza napędu na wał/koła autka nie stwarzając przy tym praktycznie żadnego oporu dla tarczy i docisk jest w tej sytuacji nie aktywny.

W przypadku o którym piszesz znaczy ,ze dojeżdzając do świateł na wciśnietym pedale sprzęgła i stojąc na swiatłach ze stale wciśnietym pedalem sprzegła to nic tylko zsumuj sobie czas pracy docisku

również wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się) 3minuty4-5sekund

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się)tylko przez 4-5sekund

również wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się) 3minuty4-5sekund

docisk dociskiem a tarcza tarczą :D w momencie łączenia lub rozłączania pomiedzy elementami ciernymi powstaje poślizg a wiec zuzywa sie tarcza :mrgreen:

Pytanie wygląda następująco :

czy stojąc np na swiatłach i trzymając auto na biegu (czyli przy wcisnietym pedale sprzegła)

wpływa to na szybsze zużycie tarczy / łożyska / docisku czy tez jest to obojętne dla

wytrzymałosci tego elementu

szwedu nie przeczytałeś dobrze pytania właśnie chodzi o te elementy mysle ze ta dyskusja jest bez sensu bo zaraz wyjdzie na to ze lepiej nie jezdzic autem poniewaz wszystko sie zuzywa albo dojezdzajac do swiatel gasic silnkik bo niby po co ma chodzic jak i tak bedziemy stali a instruktorzy nauki jazdy to wszyscy debile tu przeciez nie chodzi o to kazdy wie o tym ze inaczej ucza na kursach a inaczej sie jezdzi po otrzymaniu prawka, ja osobiście (nie pisze ze zawsze ale czesto) stoje na swiatłach na sprzegle i nigdy nie przyczyniło sie to do jego szybszego zuzycia wiem to z doświadczenia nie z teorii a nie jezdze od wczoraj pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się)tylko przez 4-5sekund

również wniosek jest prosty:docisk pracował(zużywał się) 3minuty4-5sekund

docisk dociskiem a tarcza tarczą :D w momencie łączenia lub rozłączania pomiedzy elementami ciernymi powstaje poślizg a wiec zuzywa sie tarcza :mrgreen:

Pytanie wygląda następująco :

czy stojąc np na swiatłach i trzymając auto na biegu (czyli przy wcisnietym pedale sprzegła)

wpływa to na szybsze zużycie tarczy / łożyska / docisku czy tez jest to obojętne dla

wytrzymałosci tego elementu

szwedu nie przeczytałeś dobrze pytania właśnie chodzi o te elementy mysle ze ta dyskusja jest bez sensu bo zaraz wyjdzie na to ze lepiej nie jezdzic autem poniewaz wszystko sie zuzywa albo dojezdzajac do swiatel gasic silnkik bo niby po co ma chodzic jak i tak bedziemy stali a instruktorzy nauki jazdy to wszyscy debile tu przeciez nie chodzi o to kazdy wie o tym ze inaczej ucza na kursach a inaczej sie jezdzi po otrzymaniu prawka, ja osobiście (nie pisze ze zawsze ale czesto) stoje na swiatłach na sprzegle i nigdy nie przyczyniło sie to do jego szybszego zuzycia wiem to z doświadczenia nie z teorii a nie jezdze od wczoraj pozdrawiam wszystkich

No bo piszecie tu o dociskach i tarczach a to wysprzeglnik dostaje po dupie, a wiec na swiatlach trzymajac wcisniety pedal to on najwiecej sie zużywa ,

Dejw

albo dojezdzajac do swiatel gasic silnkik bo niby po co ma chodzic jak i tak bedziemy stali

No widzisz i to jest inspiracja systemu aoto off czy jakos tak w silnikach seri jeden, wylaczaja sie jak auto zatrzyma sie do zera na swiatlach etc i szybko ponownie wlacza jak nacisniemy sprzeglo badz gaz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myslalem ze silnik najbardziej zuzywa sie podczas rozruchu ale ok niech bedzie ze nie

Oglądałem kiedyś badania w tv dotyczące zużycia elementów silnika podczas rozruchu i wyszło ,że

- uruchomienie zimnego silnika to zużycie równe normalnemu pokonaniu na rozgrzanym silniku dustansu ok .600 km

- a uruchomienie silnika o prawidłowej temperaturze to zużycie równe normalnemu pokonaniu na rozgrzanym silniku dystansu ok. 3 km

test dotyczył samochodu cięzarowego ale moze być adekwatny.

Jak Madzia zdawała prawko to chciałem by na egzaminie jezdziła tak jak ją instruktorzy uczyli i nie odzywałem sie by jej nie pomieszać w głowie (używanie sprzęgła/manewry/zmiana biegów itp) ale jak tylko zdała to nawet bez moich sugesti stoi na światłach na loozie(tak jej wygodnie i nie męczy nogi)więc myślę ,że każdy potem sobie jedzi jak mu wygodniej(mam na myśli technikę jazdy a nie przepisy ruchu drogowego :mrgreen: )

Egzamin porostu trzeba pojechać z dziwnymi teoriami instruktorów i egzaminatorów :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...