Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Dlaczego jeździmy BMW??


Tommy

Rekomendowane odpowiedzi

Tak zastanawiając się jak to jest, że jeżdżę BMW (a nawet dwiema) doszedłem do wniosku, że najpowazniejszym powodem będzie fakt, że to jedno z najtańszych aut które nie kupuje się z rozsądku!!!

Własnie nie z rozsądku - tak jak Audi, VW, Toyoty, Mercedesy i inne marki... Tamte auta kupują Ci, którym zależy na spalaniu, super jakości, długiej gwarancji, oszczędności, prestiżu itd... jednym słowem rozsądek bierze górę!

Ale patrząc na to przez pryzmat życia to czy małżeństwa z rozsądku dają szczęście partnerom? Raczej nie.

A nam - użytkownikom BMW na czym tak naprawdę zależy?

Na dobrej zabawie :)

I to jest właśnie coś co sprawia, że BMW należą do tego samego grona co niektóre superdrogie marki samochodów służące do frajdy z jazdy.

Przy czym dostajesz to w BMW za dużo mniejsze pieniądze!!!!

BMW - nierozsądny samochód - czyli taki w sam raz dla mnie!!! :D

Taką miałem ochotę podzielić się z Wami swoimi odczuciami :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przyłączę :mrgreen:

moje przygoda z BMW zaczęła się od znajomości z Mordulcem, podsyłał mi linki do roznych artykułach o BMW do filmików. Aż sam zacząłem szperać po necie za BMW. No i wtedy odkryliśmy to forum jeszcze na innej domenie :mrgreen: i zaczęło się, pierwsza przejażdżka z kierownicą BMW z skarbimierzu( tutaj dziękuję serdecznie Piotrowi :mrgreen: ) pozatym klasyczne linie samochodów, bez żadnych udziwnień jak to u innych marek, dużą rolę odgrywa też napęd na tylną oś <bmw_1>

Kolejną sprawą jest fakt że taki młodzieniaszek jak ja za stosunkowo niewielkie pieniądze może kupić BMW, które będzie lepsze od innech podobnych cenowo samochodów ze względu na komfort jazdy, jakosc wykonania, i precyzji prowadzenia <bmw_1>

I nie potrzebne mi ferrari czy jakieś inne superwynalazki, bo BMW ma podobne mozliwości do tych superwynalazków <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od malucha , potem były golfy , ford probe i kilka innych których nie warto wymieniać. Jednymi jedziło mi sie lepiej innymi gorzej , ale jakoś żaden dłużej u mnie pod blokiem nie postał. Chciałem mieć cos co nie jest takie plastikowe i tak padło na E30. Niektórzy mawiają , że z auta człowiek cieszy sie 2 razy , raz jak je kupuje , a drugi jak sprzedaje. Moja czerwona jest już ze mną ładnych kilka latek , a ja dalej ciesze sie , że ją mam. Poprostu BMW ma w sobie cos takiego , że sie nie nudzi. Tylny napęd , solidność wykonania i ładna linia swoją drogą :wink:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czas na mnie. Zaczeło sie w USA. Pewien koles miał E36 m3 i mialem okazje sie po raz pierwszy przejechać super szybką maszyna, tamtej chwili nie zapomne!! 6 sek do 100, wrażenia ogromne. Po przylocie do domu nie mogłem spać po nocach, bo ten ryk silnika, ogromna moc 321 koni swoje mi w głowie mieszała. Linia E36 była mi już akuratnie znana, ale nigdy wcześniej sie nie interesowałem BMW ,tutaj chodzi o silniki i linie, dla mnie BMW było BMW i tyle. Poźniej zaczełem sie interesować modelami i silnikami, postanowiłem kupić coś podobnego i padło akuratnie na 328i, teraz tego nie żałuje, i co najważniejsze nie przeżywałem już tego tak jak wtedy jak wsiadłem do tamtej BMW, bo zakupiłem motocykl, który daje mi jeszcze większą radość niż każdy samochód, jakim jechałem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez sie dolacze.

Moja przygoda z BMW zaczela sie od kolegi ktory kupil E-36 2.0L. (150ps) Ja wtedy jezdzilem Audi 80 (przod naped :-(. ) zreszta oprocz nalucha mialem same przednionapedowki (nie wiedzialem co trace :) ). Ktoregos razu jechalismy jego BMW i mowi do mnie "cos Ci pokaze". Pojechalismy na male nieuczeszczane rondo, zacza jezdzic bokiem a ja sie czulem jak na wesolym miasteczku, siedzialem uhahany i obserwowalem droge przez boczna szybe tego nie zapomne bylo extra!! Innym razem napedzal sie na wstecznym biegu na maxa i wrzucal jedynke (siwy dym masakra!!!). To wlasnie przekonalo mnie to tej marki :) Takich wrazen nie dostarcza zadne inne auto w rozsadnej cenie.

Pozdro :):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec

Dlaczego BMW ?? odpowiedz raczej prosta bo to RWD . Na codzien smigam autem

przednionapedowym i wlasciwie do pracy i normalnej jazdy po miescie nie ma co narzekac

ot zwykły środek lokomocji ale weekend jest zarezerwowany tylko dla Bumy .

Nie wiem czemu ale to swoista celebra jak wsiadasz za kółko i spokojnie sobie jedziesz

(czasem zdarzy sie depnąć :mrgreen: ) w tej chwili przypomniała mi sie reklama

cukierków Werthers Oryginal (jakos tak sie to pisze) ..... i poczułem się zupełnie jak ktoś

wyjątkowy .... nie wiem czemu ale beemka daje takie uczucie , te auta mają poprostu

dusze .

Psuja sie tak samo często jak inne auta wiadomo wszystko zalezy od kierownika i jak ktoś

dba podobnie ze spalaniem jesli ktos bedzie cisnął ostro non stop to tez swoje spali .

Generalnie kazde auto RWD uczy pokory i niestety ale nie ma mistrzów kierownicy ktorym

chociaz raz auto tylnonapedowe nie wymkneło sie spod kontroli a Beemki nie są

idiotoodporne jak ktoś bedzie ją katował to predzej czy później Bunia odpłaci sie tym

samym kierownikowi czyt przytuli sie do jakiegos drzewa , słupa albo rozkraczy sie w

najbardziej oddalonym od cywilizacji miejscu :wink:

Troche juz sobie posmigałem za kierownicą i w tej chwili juz nie mam takiej potrzeby zeby

rajdowac po miescie od swiateł do swiateł wszystkie biegi do odcinki , wrecz przeciwnie

staram sie zmieniac wizerunek kogos kto jezdzi Bemką , chociaz wiem ze taki proces

uświadamiania innych uczestników ruchu drogowego potrwa jeszcze ładnych pare lat to

i tak uwazam ze warto ustąpić pierwszenstwa , przepuscic pieszych na pasach , dać sie

wyprzedzić małemu fiatowi (niech sie cieszy ze wyprzedził beemke :wink: ) ja i tak

mam przyjemnosc z jazdy ktorej on nie zrozumie <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem podobnie jak niektórzy:

- fiat 126p '1997 (2 miesiące użytkowania)

- Polonez 1500 '1997 (1 miesiąc)

- E34 w '1997 roku (5 lat do 2003) wtedy miałem 17 lat i to było auto ,które na ten rok (1997) było jak E60 w 2006r. Czarna z przyciemnionymi szybami z tyłu i z przodu.

- E38 od 2004 do dzisiejszego posta.

Dlaczego BMW ?

Ta linia nadwozia (piękno tkwi w prostocie) , niezmienione zegary od poprzedniej wersji (tzn. mała kosmetyczna zmiana), nerki charakterystyczne dla bmw, jakosć prowadzenia auta , i te felgi z bawarskiej fabryki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem dlaczego nie jeżdżę BMW. Nie jeżdżę bo stoi w garażu. A stoi w garażu bo ja zadecydowałem, że wymaga porządnego remontu zanim wogóle pokaże się na jakimś zlocie lub na ulicy. Jak narazie cieszę się jak dziecko mimo że nie jeżdżę samochodem. Dziwne ile radości może dać grzebanie w samochodzie z rękami po łokcie utytłanymi w smarze. Mnie trafił się całkiem dobry egzemplarz, ale mimo to nie jest wolny od kilku wad, które muszę najpierw poprawić żeby się nim cieszyć jeszcze bardziej.

Mimo, że znajomi się trochę ze mnie śmieją, bo jeżdżę tzw. "dresowozem" to ja i tak nie zwracam na to uwagi, bo to auto jest tak fajne, że żadne z nich jeszcze nie zdało sobie z tego sprawy. Pewnie, że mogłem kupić jakieś inne auto za tą cenę (wliczając remont), które pewnie było by bardziej niezawodne, lał bym paliwo i jeździł, ale co z tego kiedy ja nie che tak... ja uwielbiam coś zmieniać, ulepszać, naprawiać.

Ogólnie nic nowego nie powiedziałem, ale mój wpis potwierdza to, że stare BMW (i nie tylko) kupuje się z miłości do samochodów i motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nic nowego nie powiedziałem, ale mój wpis potwierdza to, że stare BMW (i nie tylko) kupuje się z miłości do samochodów i motoryzacji.

No nie zawsze, u mnie chlopaczki kupuja e28 czy e30 dla szpanu, i co najgorsze swiruja na ulicach zlomami dowalonymi, nic nie dbaja nie szanuja, wsadza tube i mowia ze maja BMW ale jakie BMW - dowalone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna sprawa - taka moja obserwacja - zly stereotyp kierowcow BMW w Polsce przyczynia sie tez nieco do zwiekszenia komfortu na drodze z racji tego ze o wiele mniej chamskich zachowan mnie spotyka ze strony innych kierowcow jak jade Betą niz jak kiedys jezdzilem np. Polonezem rodziców albo swoim Ticaczem. Malo kiedy sie zdarzy wymuszenie pierwszenstwa, jak ktos na trasie mi sie trzyma blisko wystarczy mignac hamulcowymi i juz zwieksza odleglosc na dluuuugo:) albo jak ktos okupuje lewy pas - przypuszczam ze mrugniecie dlugimi wyglada dosc groznie we wstecznym lusterku :D Krótko mowiac mysle ze Beemki ciesza sie wiekszym szacunkiem na drodze niz wiekszosc marek chocby z racji tego ze ludzie sie czasem jednak boją kto moze byc w srodku... Albo np. taka sytuacja czesto jak sobie siedzialem w Ticaczu na parkingu pod polibudą i ktos mi trącił i przestawił lusterko przechodzac i jakby nigdy nic poszedl dalej. Natomiast kiedys jeden gosciu mi zahaczyl o lustro w Beemie odwrocił sie i ze strachem w oczach powiedział "przepraszam" :D moze to tylko jakies moje dziwne przypadki ale ogolnie "cos" jest po prostu w tych autach i to wlasnie to "cos" powoduje ze jezdzimy Beemkami :D

ps. pewnie ciezkie do zjarzenia jest to moje wypracowanie ale nigdy nie lubialem pisac tego typu form literackich :D

No tylko ze mi porysowal ktos maske i nikt sie nie bał ze ktos go zobaczy i bedzie z nim bieda, to zalezy od czlowieka czy bedzie sie bal czy nie, tak samo w markecie robie zakupy, ktos mnie zahaczyl niechcaco, ja popatrzylem na niego jakbym mial go zabic z ponura mina i powidzial PRZEPRASZAM , jakby sie mnie bał, a koles byl odemnie starszy, takze to zalezy od czlowieka jak juz wspomnialem. Co do pierwszenstwa BMW na drodze to tez to zauwazylem , ze BEEMKI sa inaczej spostrzegane niz zwykle auta, bo jesli np. jedzie sobie szeroka e32 to ktos przed wyrpzedzeniem jej zastanawia sie czy brac czy nie brac jej, bo ktos moze mnie dogonic w ciagu 2 sekund i zrobic ze mnie miazge :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze sa to komfortowe, dobrze prowadzące się samochody to się zgodze, ale z tym, ze własciciel jest jakoś inaczej postrzegany to nie. Bo z jakiej okazji? Dla mnie nie ma róznicy czy jedzie Maluchem, Tico, Polonezem czy BMW jak bedize blokował droge to można zatrabić i mrugnąc długimi, bez najmniejszej obawy. Tak samo jak jade i mruga mi długimi w lusterku BMW a nie mam się gdzie usunąc to co ja na to poradze, bedzie za mną jechał, jak mu się nie podoba to niech zjedzie na pobocze i poczeka godizne. Są to fajne auta, ale własnie niektórzy kieorwcy myślą, że mają "Bóg wie co".

OT. Przypomniała mi się taka historyjka. Jechałem gdzieś z taty kolegom Hondą Prelude IV gen. Stoimy na światłach na Legnickiej, na środkowym pasie,na lewy podjechało BMW E32 3.5 czarna, w nawet dobrym stanie, w środku dwóćh cyganów zapasionych.

Pasażer BMW spytał o jakąś ulice, nie pamiętam jaką, wtedy ten gość z którym jechałem Hondą powiedizał do niego "ch... mnie to interesuje". Musielibyscie zobaczyć miny tych cyganów jacy byli zdziwieni :lol: :lol: :lol:

Pozdr :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę e-30 głównie dlatego że ma tylni napęd.poza tym super się prowadzi i ma cudowną konsolę no i oczywiście bryłę nadwozia bmw_beer .to mnie właśnie pociąga choć w ''rekinie'' jest też fajowa :mrgreen: .

co do respectu to powiem wam że grupa cwaniaków z mojej okolicy zajechała gościom w golfie drogę... :mrgreen: ci ich dogonili i takich sprali że jednemu rękę złamali :lol: ..także raczej się nie bali.wszystko zależy od ludzi :wink:

p.s. yanoosh cała akcja była koło kłodzka,uważaj :wink: bmw_beer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego auta poprostu nie da się nie kochać!!!!

Ja zaczynałam od forad transita, tradycyjego malucha, a potem była 123 - beczka. Ale teraz mam swoje własne autko, które sama sobie kupiłam...... I jestem z siebie dumna, ha, ha, ha, ha, ha :lol: :lol: :lol: :wink: <bmw_2>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna sprawa - taka moja obserwacja - zly stereotyp kierowcow BMW w Polsce przyczynia sie tez nieco do zwiekszenia komfortu na drodze z racji tego ze o wiele mniej chamskich zachowan mnie spotyka ze strony innych kierowcow jak jade Betą niz jak kiedys jezdzilem np. Polonezem rodziców albo swoim Ticaczem. Malo kiedy sie zdarzy wymuszenie pierwszenstwa, jak ktos na trasie mi sie trzyma blisko wystarczy mignac hamulcowymi i juz zwieksza odleglosc na dluuuugo:) albo jak ktos okupuje lewy pas - przypuszczam ze mrugniecie dlugimi wyglada dosc groznie we wstecznym lusterku :D Krótko mowiac mysle ze Beemki ciesza sie wiekszym szacunkiem na drodze niz wiekszosc marek chocby z racji tego ze ludzie sie czasem jednak boją kto moze byc w srodku... Albo np. taka sytuacja czesto jak sobie siedzialem w Ticaczu na parkingu pod polibudą i ktos mi trącił i przestawił lusterko przechodzac i jakby nigdy nic poszedl dalej. Natomiast kiedys jeden gosciu mi zahaczyl o lustro w Beemie odwrocił sie i ze strachem w oczach powiedział "przepraszam" :D moze to tylko jakies moje dziwne przypadki ale ogolnie "cos" jest po prostu w tych autach i to wlasnie to "cos" powoduje ze jezdzimy Beemkami :D

ps. pewnie ciezkie do zjarzenia jest to moje wypracowanie ale nigdy nie lubialem pisac tego typu form literackich :D

WLASNIE TAKIE GLUPIE STEEROTYPY POWSTAJA PRZEZ TAKICH LUDZI JAK TY

ktorzy nie ciesza sie samochodem samym w sobie tylko tym jak w nim wygladaja i jak na nich ludzie patrza ,podejscie typowo szczeniackie "ze strachem w oczach powiedzial przepraszam " chlopie ty niedowartosciowany jestes jak niewiem co ..............

i napewno to nie jest to cos co sprawia ze jezdzimy bmw

szkoda slow prawdziwy fan tej marki podzieli moje zdanie

A TAK NAPRAWDE TO LUBIMY TE AUTKA ZA TO JAKIMI SA INNYMI OD WSZYSTKICH PLASTIKOWYCH ZABAWEK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WLASNIE TAKIE GLUPIE STEEROTYPY POWSTAJA PRZEZ TAKICH LUDZI JAK TY

ktorzy nie ciesza sie samochodem samym w sobie tylko tym jak w nim wygladaja i jak na nich ludzie patrza ,podejscie typowo szczeniackie "ze strachem w oczach powiedzial przepraszam " chlopie ty niedowartosciowany jestes jak niewiem co ..............

i napewno to nie jest to cos co sprawia ze jezdzimy bmw

szkoda slow prawdziwy fan tej marki podzieli moje zdanie

A TAK NAPRAWDE TO LUBIMY TE AUTKA ZA TO JAKIMI SA INNYMI OD WSZYSTKICH PLASTIKOWYCH ZABAWEK

Wyluzuj BODZIO, co to za tekst ??? trochu za ostry . Yan00sh napisal tylko ze to sa jego obserwacje i ja tez taka obserwacje zauwazylem, nie tyczy sie ona wszystkich uzytkownikow drogi, bo inni sie nie boja jak bylo okreslone w temacie, tylko wyprzedzaja aby pokazac ze nie sa gorsi :D Co do określenia "SZCZENIAK" to raczej nie powinno miec ono tutaj miejsca, ja sie tez zgodze z Yan00sh po czesci jak juz napisalem i SZCZENIAKIEM nie jestem, bo nie kupilem BMW jako auta do szpanowania, ani do GROZY na drodze, ale dlatego bo mam bardzo miłe wrazenia z ta marka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D:D:D:D

Oj chłopaki....

Ja tam nigdy nie zauwazyłem, że robię postrach na ulicach:D

Natomiast wręcz przeciwnie jak jadę E36 (a jeżdżę z reguły po drogach publicznych dość wolno - czytaj bezpiecznie), zauwazyłem kilkakrotnie złośliwe zachowania innych kierowców - pewnie właśnie na skutek tego, że image kierownika BMW jest niestety kiepski.

Natomiast jeżdżąc Szuchą spotykam się z ogromną życzliwością innych uczestników ruchu. Ludzie widząc zabytkowy samochód (i do tego taki jak E24) sami zjeżdżają przepuszczając mnie - czy to w celu obejrzenia auta z kazdej strony czy to po prostu z dobrej woli, którą mój samochód wśród ludzi wywołuje.

Jeżdżę Szuchą dosyć ostrożnie i zwalniam na każdym rancie czy dziurach niemal do 0km/h i tylko jeden kretyn miał o to do mnie pretensje. Oczywiście robiąc to staram się zjeżdżać stwarzając jak najwięcej miejsca dla tych, którzy dziury i własne zawieszenie maja gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bo lubie..

2. Bo to porządne auto..

3. Bo sprawia mi t oogromną frajde..

4. Bo zajefajnie wygląda..

5. Bo jest wygodne...

Ostatnio chciałem sprzedać i kupic cos nowszego (BMW), miałem kilka ofert ale po prostu nie mogłem :)

Co do postrachu to ta marka jednak cos takiego ma, moze to ten sterotyp, ze jak jedzie bmw

to na pewno siedzi tam łysy dres z baseball'em, to lepiej nie zaczynac :roll:

Ostatnio na parkingu przed oszołomem czekałem cierpliwie az klient wycofa i zwolni sie miejsce

z drugiej strony podjechalo 4 gosci malaczem i chcieli sie wladowac, lekko przygazowalem

i popatrzylem sie tylko w ich strone - odjechali dalej, wiekszosc plot jakie kraza

o BEEMKACH i ich kierowcach sa chyba

wypowiedziane przez zazdrosnikow ktorzy nigdy czyms takim nie jechali,

nic nie mam do Hond, mazd, fordow itp. auto jak auto ale niech nikt sie nie wypowiada

jezeli jeszcze nie prowadzi samochodu z niebiskim smigielkiem....

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiekszosc plot jakie kraza

o BEEMKACH i ich kierowcach sa chyba

wypowiedziane przez zazdrosnikow ktorzy nigdy czyms takim nie jechali,

nic nie mam do Hond, mazd, fordow itp. auto jak auto ale niech nikt sie nie wypowiada

jezeli jeszcze nie prowadzi samochodu z niebiskim smigielkiem

coś czuje, ze to do mnie skierowane :lol:

Ja prowadziłem, sporo jezdizłem BMW dwoma modelami i prowadzi się je rewelacyjnie, auta mialy moc, jakość wykonania wogóle za....a.

Chodiz mi tylko o to, że nie czuje jakiegoś super respektu przed kierowcą BMW bo nie ma do tego najmniejszego powodu :|

Dobrze napisał Tommy, mi nie przeszkadza jak widze stary, klasyczny zadbany samochód który "ciągnie sie" 20kmh moge za nim jechać pomału zeby go dobrze poogladać 8)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś czuje, ze to do mnie skierowane

nie wiem Bob dlaczego to tak odebrales, ja jadac swoja 318 wcale nie czuje sie jak jakis Pan

Miałem escorta, Toledo, 125p, 126p, syrenke i wszystkimi mi sie fajnie jezdzilo, ale jednak w bmw to jest cos innego

Ostatnio bardzo zadko zdarza mi sie przekaraczac 100 na trasie, po prostu nie lubie sie spieszyc

oprostu nie lubie rozmawiac z kims kto usiluje mi wmowic ze beemki sie caly czas psuja, pochlaniaja mase kasy itp.

a jak spytam kolesia jakim modelem jezdzil ze takie brednie mowi to odpowiada ze koledzy mu tak mowili ot co ;)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubie rozmawiac z kims kto usiluje mi wmowic ze beemki sie caly czas psuja, pochlaniaja mase kasy itp.

Ja tak nie powiedziałem. :wink:

Jak sie kupi zdrowe auto to będize się jezdizło, jak zajechanego zwłoka to będzie studnia bez dna, tak jest z każdym samochodem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubie rozmawiac z kims kto usiluje mi wmowic ze beemki sie caly czas psuja, pochlaniaja mase kasy itp.

Ja tak nie powiedziałem. :wink:

Jak sie kupi zdrowe auto to będize się jezdizło, jak zajechanego zwłoka to będzie studnia bez dna, tak jest z każdym samochodem. :)

ale ja nie powiedzialem ze ty tak powiedziales bo ja tak powiedzialem ;)

mowie o moich doswiadczeniach i spostrzezeniach :)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...