Brewki na lampach vs. policja

[Biohazard]

Witam Panowie,

wracałem dziś do domu przez miasto i jechałem o 10km/h szybciej niż jadąca tą samą drogą policja – po chwili zatrzymali mnie do kontroli. Pokazałem dokumenty, chcieli również zobaczyć gaśnice i trójkąt ostrzegawczy – pokazałem. Nie miał widocznie czego się uczepić i do mnie z tekstem, że mam brewki zerwać, bo niby nie można ich mieć.

Więc się pytam gościa czy jest jakiś przepis na to, a on do mnie jest taki: zaraz Ci dowód rejestracyjny zabiorę albo ściągasz!

Zabrał dokumenty i gębę cieszył. Powiedziałem mu, że kupiłem to legalnie i nic nie słyszałem, że nie można czegoś takiego mieć. Oddał dokumenty i pojechał widocznie dalej szukać innych. Co wy o tym myślicie ? Może słyszeliście coś na ten temat czy można czy nie można chętnie poczytam, jakie jest wasze zdanie?

[Gość skasuj]

Pierwsze slysze ze nie mozna ...

[Mack`]

Brefki mam ,ale puki co Psy sie mnie nie czepiali jeszcze choć z chęcia bym sie chcial furą im pochwalić lol zarcik tzn jeszcze mnie nie dogonili tzn jeszcze nie zatrzymywalem sie tzn jeżdźe przepisowo LOL <bmw_1>

[Bob]

jak nie masz żadnego świstka na to, to mogą zabrac dowód za podejrzenie niesprawnosci pojazdu czy coś takiego. Brewka przysłania kawałek lampy wiec niby ogranicza widoczność.

Zależy na jakiego policjanta trafisz. Mnei jak zatrzymał, nie miał się do czego przywalić to dowalił się o wydech, pokazałem mu TUV na ostatni wydech, to wpisał mi "niesprawny układ wydechowy" i dowód zabrał hehe.

[Biohazard]

Słyszałem od znajomego mojej dziewczyny, który pracował w policji, że jest dozwolone zasłonięcie lampy o 3cm z góry i z dołu i nie ma żadnego przepisu, który zabrania mieć założone brewki

[Jurek]

Przecież wiadomo polska policja jak niema czego sie czepić to zawsze coś znajdzie, psy to psy węszą i już.

Jak narazie to nie miałem problemu z brewkami, co dziwne nawet do szyb sie nie czepiali wszystko zależy na kogo trafisz.

[Gość]

Niestety ale za obecność "brewek" mogą zatrzymać dowód rejestracyjny - zresztą... mogą zabrać za każdego "sztinksa" jakiego sobie wymyślą - jak przejdziesz badanie techniczne, to Ci odadzą.

Nie pamiętam dokładnie, jak mówi przepis - ale jest jakaś norma ilości emitowanego światła itd. Podobnie jak z przyciemnionymi szybami, migaczami itd.

Na przeglądzie technicznym (takim z prawdziwego zdarzenia, a nie u znajomka) sprawdzają światła - ustawienie oraz ilość emitowanego światła.

Czasem warto coś takiego zrobić żeby mieć argumenty w razie w.

Pozdro

[Loocas]

Bazylfox ma rację. Przednie lampy muszą emitować odpowiednią ilość światła okresloną przepisami. Każde przysłonięcie odbłyśnika lampy (ale klosza lampy), zmniejszające jej pole świecenia jest niedozwolone

[PIT]

Witam wedle tego co piszecie o światłach to co piąta fura z xsenonami nie powinna wyjechać na ulice, są ustalone normy co do mocy żarówek 60/55 W ale nie jest określona moc w luksach lub candelach więc co piąta fura ma xsenonki i jest git.

[Gość]

Witam wedle tego co piszecie o światłach to co piąta fura z xsenonami nie powinna wyjechać na ulice

Są przepisy określające bodaj "światłość" oraz "kąt padania" ... nie my je ustalaliśmy i nie my je egzekwujemy (bądź nie) :twisted:

Ale często na trasie zdarza się, że auto jadące z przeciwka razi po oczach, a w cale nie ma włączonych "długich". Ale na szybkich, koleżeńskich przeglądach czy ktoś sprawdza ?? pytanie_bmw

Zupełnie inna sprawa jest z żarówkami pseudo ksenonowymi kupowanymi w super/hiper markecie. Jeśli nie kupujesz firmowych (Osram, Philips, itd.) to zazwyczaj nie spełniają one norm, nie mają homologacji, czasem niszczą szkło reflektora od środka je topiąc... No ale światła dają więcej i mają "fajny" efekt ksenona :wink: