Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


pomocy!!! czy z bumomani można się wyleczyć???


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

mam do Was prośbę o pomoc...

mój przypadek jest tragiczny - jestem uzależniony....

bumcie mam od niecałych dwóch tygodni, zrobiłem nią ponad 2700km. nie mogę z niej wysiąść...

moją ciężarną żonę odwożę pod dom a potem idę odstawić bumcie na parking (ok200m od domu) i zajmuje mi to 2-3 godziny (robię duuuuuże kółko zanim dotrę na parking). żona już zaczyna sie mocno wkurzać na mnie ale to jest silniejsze ode mnie, poprostu nie mogę się z nią rozstać.

poradzcie co robić???!?!?!?!?!?

czy iść do psychiatry się leczyć z bumomanii czy zabrać szczoteczke do zębów i zamieszkać w bumci?? (druga opcja oczywiście zakończy się rozwodem)

mam super fajną żonkę i córeczkę w drodze, więc jednak skłaniałbym się do leczenia.... może polecicie jakiegoś lekarza???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da rady stary.W moim przypadku jest to choroba caly czas postepujaca.

Ostatnio znalazlem jedna bume na cmentarzu, mlodo zmarla, wiec pomyslalem ze kilka rzeczy nie bedzie jej juz potrzebnych.Wracam do niej w ta sobote ale powiem szczerze ze czulem sie jak w niebie, najchetniej to wzialbym ja cala do domu...bo np silnik nawet nie byl zakurzony a szkoda ze tam lezy i gnije.Moja "stara" mnie slucha kiedy opowiadam cos na temat ale czuje ze ma juz dosyc.

I ktos mi powie ze to nie choroba... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz tak przerobić swoją Panią , żeby pokochała BMW [/b]

<bmw_3> Powodzenia :D

ona lubi bumcię, ale jest zazdrosna że ja bumcię kocham cos zbyt mocno...

za to znajomi się cieszą bo po każdej imprezie mają zapewnioną darmową taksówke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie 100% :lol: Tego jeszcze chyba nie mają tylko osoby które jeszcze bumkami nie jezdziły :D Ja też tak robię , jak mi sie nudzi to tankuje auto pod korek i jade gdzies w trasę. Dla relaksu , nawet jak mnie cos wkurzy , to porzejade np 50km gdzieś poza miastem , 50 w drugą strone i wracam zluzowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak juz jest kolego z ta miloscia do BMW .ja tez mam zdrowo nasrane w glowie jesli chodzi o manie do tych aut .jak przyprowadzilem swoja od wroga niebyla jeszcze zarejstrowana to mylem ja co 3dni choc auto stalo na podworku niejezdzone.a inne zboczenia to przejezdza obok mnie jakas bunia niema takiej opcji zebym sie za nia nie obrocil; popatrzyl fajna nie fajna ciekawe jaki motor ma, ladne lacze kolo wrzucil do niej itp; podsumowujac cholernie dobrze mi z tym ze jestem uzalezniony od <bmw> i niech tak zostanie. <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1> <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jest to choroba caly czas postepujaca.

W moim również...

Moja "stara" mnie slucha kiedy opowiadam cos na temat ale czuje ze ma juz dosyc.

I ktos mi powie ze to nie choroba... :D

Ale słucha cierpliwie, podobnie jest u mnie, ale dobrze, że są takie kobiety :wink:

inne zboczenia to przejezdza obok mnie jakas bunia niema takiej opcji zebym sie za nia nie obrocil; popatrzyl fajna nie fajna ciekawe jaki motor ma, ladne lacze kolo wrzucil do niej itp;

Nic ująć, nic dodać :!:

czy iść do psychiatry się leczyć z bumomanii czy zabrać szczoteczke do zębów i zamieszkać w bumci?? (druga opcja oczywiście zakończy się rozwodem)

Tego raczej nie da się wyleczyć, może trochę zaleczyć, jeśli jednak Ci zależy na żonie i rodzinie to Sam powinieneś wiedzieć jak temu zaradzić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez tak mam ja ty ze moja przyszla zona ma juz dosc tego ze ogladam sie na bunie wszelkiego rodzaju ale tez lubi ten znaczek na masce i to mnie cieszy jeszcze bardziej. Nie jestem w tej chwili posiadaczem takiego auta mimo ze jestem bez auta jestem na kupnie i boli mnie ze nie bedzie to bunia ale nie poddaje sie zawsze moge kupic drugie auto i bedzie to bunia. Po co sie leczyc przeciez to piekne uzaleznienie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: <bmw_1> <bmw_1>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moja bumomanie firma bmw jako antidotum wymyslila nowe modele , ale poki stare jeszcze kolataja sie po drogach to odtrucie mi nie grozi . moja zona na szczescie jest zrazona tak jak ja ( oboje jestesmy nosicielami ) i ona bedac instruktoren nauki jazdy po calym dniu uzerania sie z roznym elementem mniej lub bardziej odpornym na wiedze potrafi po pracy podkrasc mi moj czolg do zadan specjalnych (735 bez gazu :) ) i pojezdzic bez celu krowka po parafii ....

moja milosc nie ogranicza sie jedynie do jazdy i dbania lecz rowniez udalo mi sie kilka egzemplarzy calkiem skutecznie uratowac od niechybnej smierci i to uwazam za najwieksza zalete mojej choroby ... wlasnie jestem na etapie gruntownej reanimacji kolejnej 635csi a planuje po niej zakup i renowacje jakiegos pieknego e3...

przez zycie z <bmw>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie w tytule wątku troszkę takie pół żartem pół serio ale wyszlo z tego całkiem serio... :)

ja oprócz bawariofobii jestem tez uzależniony od grania w brydża i pokera , więc nie ma ze mna lekko...

ps. wieczorne przejażdki robię w okolicach legnicka, ostatni grosz - można mnie złapać na cb czasem gdyby ktoś chciał się przyłączyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja procz BMW i kilku innych nalogow jestem uzalezniony od... czestej zmiany pojazdow :P Choc jak narazie Bunislawy nie mam zamiaru sprzedawac, bo bardzo poczciwa i kochana z niej dama :)

A czy to jest normalne, ze 2,3 razy w tygodniu jestem na myjni a 6-7 godzin dziennie po szkole spedzam w garazu :> :P?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...