Jak Wam minął piątek 13-ego?

[Loocas]

Wychodząc z auta na parkingu pod domem, chciałem go zamknąć. W momencie gdy chciałem złapać za pilota od centralnego zamka, jakimś magicznym sposobem on się wypiął z bryloczka, spadł na jezdnię, kilka razy koziołkował po czym wpadł do studzienki kanalizacyjnej!!!! <bmw_4> Dodam tylko, że to był jedyny pilot jaki posiadałem. :evil:

[Wojtek]

hehe , współczuje, ja na szczęście nie miałem dzisiaj przykrych zdarzeń

[Tomski]

No to faktycznie pech!

Ja siedzialem w domu---oszukac przeznaczenie-- :mrgreen:

Na pocieszenie ci powiem ze moj pilot nie dziala-to tak jakbym go nie mial :roll:

[Gość nibiru]

Mi też nic złego się nie przytrafiło, tylko samo dobro: w pracy nic się nie działo i co najważniejsze przyjechałem wreszcie do mojego Skarbu

[scraby81]

ja tez nie mialem pecha.... raczej nie jestem przesadny

[Loocas]

Na pocieszenie ci powiem ze moj pilot nie dziala-to tak jakbym go nie mial :roll:

Z tym, że mój w jakiś tajemniczy sposób uzbroił immobiliser i włączył odcięcie zapłonu i pompy paliwowej. A bez pilota .... :mad2: