Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

choć nie byłem ,to napiszę pierwszy"po" ;z opowieści kolegi "asa z rękawa" wiem ,że było fest...Brzoza przeniósł się w czasie i przestrzeni lądując o 3 w nocy w Kłodzku:4: postanowił mnie odwiedzić i poopowiadać co i jak... wypili my po browarze i poszli my spać ...jak As wstanie to coś pewnie napisze od siebie... ale na podstawie tego co przeżył to niezły film drogi by nakręcił kuogkuogkuog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec
chwalic sie jak dojedziecie jaka pogoda i jak atrakcje

... atrakcji było w **** ... do fabryki to już raczej wstępu nie mamy ... ogólnie muzeum ekstra , fabryka też rewelka ... szkoda tylko że ludzie niedorośli do takich wyjazdów ... przejazd wrocław-monachium-wrocław = obora na maksa

Podziwiam tylko kierowców i Staszka ... za spokój i kulturę z jaką znosili takie burackie zachowanie w autobusie ... w **** ciężkiej pracy odwalili , pozałatwiane wejsciówki przejazdy od A do Z ... a zachowanie niektórych niczym gimnazajlistów którzy pierwszy raz bez rodziców wyjechali na wycieczkę ... alkohol jest dla ludzi ... niestety nie dla wszystkich.

Podsumowując myślę , że konieczna jest zmiana zapisu w statucie klubu ... sory ale to nie była walka ze stereotypem kierowcy BMW ... wydarzenia ostatnich godzin tylko potwierdziły , że to tylko slogan i o żadnej walce o poprawę wizerunku nie ma mowy a wręcz przeciwnie ... wstyd jak ****.

Edytowane przez Mordulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec
choć nie byłem ,to napiszę pierwszy"po" ;z opowieści kolegi "asa z rękawa" wiem ,że było fest...Brzoza przeniósł się w czasie i przestrzeni lądując o 3 w nocy w Kłodzku:4: postanowił mnie odwiedzić i poopowiadać co i jak... wypili my po browarze i poszli my spać ...jak As wstanie to coś pewnie napisze od siebie... ale na podstawie tego co przeżył to niezły film drogi by nakręcił kuogkuogkuog

I Ciebie to ***** śmieszy ?? :bag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staszek dzięki za zorganizowanie tej zarąbistej wycieczki, fabryka robi MEGA wrażenie. Szkoda, że nie pokazali nam więcej procesów produkcyjnych.

Zakładam, że to ostatnia wycieczka do WELT więc tym bardziej cieszę się, że pojechaliśmy z Młodą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Da_Vidoo

Ja ze swojej strony chciałem również podziękować za ten wspaniały wyjazd.

Poznałem mnóstwo ciekawych osobowościbmw_2 i co najważniejsze zwiedziłem miejsce powstania mojego BMW.bmw_3

Jeżeli będzie możliwość kolejnego wyjazdu to chętnie wezmę w nim udział.

Ja starałem się być kulturalny

Pozdrawiam Wszystkich uczestników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również dzięki wielkie wszystkim za spotkanie się w świątyni naszej marki, muzeum aż takiego wrażenia na mnie nie zrobiło jak proces produkcji tych wspaniałych aut największe podziękowania dla Staszka za organizację a przede wszystkim cierpliwość jaką sie musiał wykazać wielki ukłon i szacunek uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Ciebie to ***** śmieszy ?? :bag:

no ,trochę...

myślę Marcin ,że powinieneś odrobinkę wyluzować...

chyba nikt z uczestników nie liczył ,że w autobusie będzie atmosfera i standardy zachowań kółka parafialnego w czasie pielgrzymki na Jasną Górę...:bag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy ujmę to tak dla jednych coś jest niedopuszczalne i przekracza wszelkie granice normy a dla drugich taka sama sytuacja może być normą to jest kwestia punktu widzenia owszem może nie wszystko było jak by chciał organizator ale 50 osób w autokarze o różnych temperamentach to różnie bywa i ciężko wszystkich zadowolić ja tam stary dziadkowóz jestem ale przymykam oko na sytuacje które mi się potencjalnie mogły nie podobać ogólnie towarzystwo super i niema co się spinać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Da_Vidoo
muzeum aż takiego wrażenia na mnie nie zrobiło jak proces produkcji tych wspaniałych aut

Jakiś czas temu robiłem w czeskiej toyocie i powiem tylko tyle że roboty spawające karoserie w Dingolfing opier.....ły się :)

W Czechach szybkość pracy robotów była nie porównywalnie wyższa od tych w BMW, przy okazji ich ilość i mijanie się na "lusterka" potęgowały wrażenie.

Nie mówię już o pracownikach, w BMW pracuje się w tempie spacerowym i bez stresu, a tam trzeba-użyję właściwego słowa-zapierdalać i non stop na spinie żeby się wyrobić.

Gdyby ktoś wybierał się do pracy w Dingolfing to poproszę o infouklon_bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie wielkie podziękowania dla Staszka że zorganizował ten wyjazd już w zeszłym roku chciałem zobaczyć muzeum ale warto było poczekać co do fabryki powala na kolana wspaniale było zobaczyć procesy produkcji jak powstają Blimy :D

No i teraz mniej fajna sprawa a mianowicie zachowanie w autokarze w stronę monachium TRAGEDIA ***** normalnie jak bym z GIMBAZĄ jechał tego to się nie spodziewałem no i mały incydent w fabryce ... to brak słów roz*****o mnie totalnie...Ogólnie wyjazd udany z "atrakcjami"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec
no ,trochę...

myślę Marcin ,że powinieneś odrobinkę wyluzować...

chyba nikt z uczestników nie liczył ,że w autobusie będzie atmosfera i standardy zachowań kółka parafialnego w czasie pielgrzymki na Jasną Górę...:bag:

Jestem wyluzowany , bo to była moja ostatnia wycieczka ... mój cel był prosty , zobaczyć muzeum ... zobaczyłem zrobiłem zdjęcia i wystarczy :)

Jeśli rzyganie po autobusie i po ludziach nazywasz "standartami lekko odbiegającymi od pielgrzymkowych" albo na***anie się i zaśnięcie w jakichś kartonach w fabryce tak że później ochrona musi przeprowadzać poszukiwania zaginionego sprowadzasz do lekkiej odchyłki od normy to OK :drunk:

... jak zakładałem razem z Kosą Krzyśkiem i Piotrkiem ten klub 7 lat temu to ostro tępiliśmy takie zachowania ... teraz jak widzę , staje się to normą ... nawet zabawną normą ... tolerowaną przez pozostałych :drunk: ... jedyne co nas łączy na chwilę obecną to przypadek , że użytkujemy samochody tego samego producenta ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wyluzowany , bo to była moja ostatnia wycieczka ... mój cel był prosty , zobaczyć muzeum ... zobaczyłem zrobiłem zdjęcia i wystarczy :)

Jeśli rzyganie po autobusie i po ludziach nazywasz "standartami lekko odbiegającymi od pielgrzymkowych" albo na***anie się i zaśnięcie w jakichś kartonach w fabryce tak że później ochrona musi przeprowadzać poszukiwania zaginionego sprowadzasz do lekkiej odchyłki od normy to OK :drunk:

... jak zakładałem razem z Kosą Krzyśkiem i Piotrkiem ten klub 7 lat temu to ostro tępiliśmy takie zachowania ... teraz jak widzę , staje się to normą ... nawet zabawną normą ... tolerowaną przez pozostałych :drunk: ... jedyne co nas łączy na chwilę obecną to przypadek , że użytkujemy samochody tego samego producenta ....

nie wiem po co się spuszczam w temacie;przecież mnie tam nawet nie było...

pomimo wszystko cieszę się bardzo ,że ogromna większość jest zadowolona z wyjazdu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My również składamy wielkie podziękowania dla Staszka i każdego kto przyczynił się do organizacji tego wyjazdu. Pewne zachowania nie wymagają komentarza także go pominę. Co do wrażeń w muzeum bylo znowu sympatycznie ,jednak fabryka powaliła Nas na kolana. Sposób organizacji całej produkcji tak jak roboty robi naprawdę olbrzymie wrażenie . Warto było powrócic do domu z zawalonym gardłem ...ale to już inna bajka na temat kierowcy...

Ogolnie wyjazd na plus :bmwsexemofg3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My również dziękujemy Wszystkim za fajną atmosferę, fajne wrażenia no i kupę śmiechu na różne tematy :)

Tak jak Mordulec napisał nie wszyscy trzymali poziom ale tak jak mariusz13 napisał. 50 osób w autobusie z których każda jest inna i każda ma inny temperament oraz tzw. własne standardy zachowania.

Ja tam nie narzekam i mi się podobało.

Jedynie mi wstyd za fabrykę oraz to ze odpowiedzialny za "ptaka ozdobnego" się w ogóle tym nie zajął :evil:

Także wielkie dzięki za fajna atmosferę i za przygody jednak również, bo jest co opowiadać i wspominać.

A na koniec:

Drogi Staszku - Gorące podziękowania z Twój czas, zorganizowanie wszystkiego, cierpliwość i wszystko dzięki czemu ten wyjazd doszedł do skutku. Po raz kolejny ogromny szacunek!!! uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmwuklon_bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My również dziękujemy Wszystkim za fajną atmosferę, fajne wrażenia no i kupę śmiechu na różne tematy :)

Tak jak Mordulec napisał nie wszyscy trzymali poziom ale tak jak mariusz13 napisał. 50 osób w autobusie z których każda jest inna i każda ma inny temperament oraz tzw. własne standardy zachowania.

Ja tam nie narzekam i mi się podobało.

Jedynie mi wstyd za fabrykę oraz to ze odpowiedzialny za "ptaka ozdobnego" się w ogóle tym nie zajął :evil:

Także wielkie dzięki za fajna atmosferę i za przygody jednak również, bo jest co opowiadać i wspominać.

A na koniec:

Drogi Staszku - Gorące podziękowania z Twój czas, zorganizowanie wszystkiego, cierpliwość i wszystko dzięki czemu ten wyjazd doszedł do skutku. Po raz kolejny ogromny szacunek!!! uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmwuklon_bmw

I ja się podpisuje obiema rękami pod tym co napisał Lijobmw_1bmw_1bmw_1bmw_1

Staszku dziękowałem Ci wysiadając w Legnicy ale z wielką chęcią zrobię to jeszcze raz na forum - wielkie dzięki za wszystko i ogromny szacunek za ogarnięcie całego przedsięwzięcia uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmwuklon_bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę Staszek że ten cały stres organizacyjny, nerwy, pewnie jakieś tam też koszty zrekompensują Ci nasze słowa uznania bo zorganizować wycieczkę dla 50 osób w tym z 20-30 mniej ogarniętych :) to jest sukces wspominając choćby sytuację że blisko wyjazdu lista zaczęła się sypać ja dziękuję również w imieniu osób które pojechały zemną bardzo sobie chwalą i bardzo dziękują może kiedyś się uda jeszcze wejście na produkcję trójek bo tam jeszcze nie jesteśmy spaleni :bag: (żart) naprawdę wielkie słowa uznania za twoje zaangażowanie mam nadzieję że te moim zdaniem dwa incydenty nie wpłyną na dalsze wyjazdowe spotkania klubu pozdrawiam tyle moje go w tym temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystki WIELKIE podziękowania dla Staszka uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmwOrganizacja wycieczki na najwyżym pozomie, wszystko dograne.

Dziękuje również Sagui'emu? (Saguiemu?) za zaangażowanie w zbieraniu kasy za wejścia jak i Dzikiemu za ubezpieczenie uklon_bmwuklon_bmwuklon_bmw

Muzeum widziałam, fabrykę również:bmwsexemofg3:, E31 zdjęcia nie zrobiłam :( . Tak jak pisali wcześniej muzeum może być, szkoda, że tak mało było starszych modeli bmw. Fabryka powala na kolana, cała organizacja, precyzja programów, które sterują robotami, wielkość, zasięg, szybkość, sprawność .... to było rewelacyjne. O mozliwości posiedzenia w pracy i piciu piwka nie wspomnę ;).

Podóż, brak mi słów, niektórzy potrafią się zachować, napic jak kulturalni ludzie, pośmiać, pogadać, niektórzy po prostu nie dorośli do alkoholu. Wyjazd tylko potwierdził moją decyzję o zdjęciu koloru.

Poszukiwania Brzozy ...... :bag:

Najgorsze jest to, że za wszystko to Staszek musiał sie tłumaczyć, ciekawa jestem czy usłyszał od osób, za które musiał świcić oczami zwykłe słowo przepraszam?

Staszku jeszcze raz wielkie podziękowania za organizację, cierpliwość, jak dla mnie jesteś nr 1 i jako jeden z nielicznych w pełni zasługujesz na status klubowiczabmw_2

Ale znajać życie i nowe zasady panujące na tym forum, wszystko rozejdzie się po kościach. Zapomni się o staraniach Staszka, zachowaniu w autobusie, poszukiwaniu Brzozy.

Ze swojej strony chcę podziękować dorosłym osobom, które nie tylko mają dowód osobiosty, ale potrafią zachować się odpowiednio do posiadania tego dokumentu, za fajny wyjazd :) Dzięki za spotkanie , następne raczej szybko nie nastąpi :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu robiłem w czeskiej toyocie i powiem tylko tyle że roboty spawające karoserie w Dingolfing opier.....ły się

W Czechach szybkość pracy robotów była nie porównywalnie wyższa od tych w BMW, przy okazji ich ilość i mijanie się na "lusterka" potęgowały wrażenie.

Nie mówię już o pracownikach, w BMW pracuje się w tempie spacerowym i bez stresu, a tam trzeba-użyję właściwego słowa-zapierdalać i non stop na spinie żeby się wyrobić.

Kolego zle na to patrzysz ;) Starasz sie porownac chinska masowke z niemiecka precyzja bmw_1

Zobaczymy tu jakies zdjecia czy mamy sie zadowalac tymi co sa na fejsie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...