pistolety do pisakowania czy jest sens to kupować

[patryk konin]

Witajcie

jako że ogarniam kancika po niemiłej przygodzie zakładam inne błotniki pas przedni itp i np; błotniki jak wiadomo doły mają pordzewiałe nie ma dziór więc obejdzie się bez pół automatu szlifierki itp chce je wypiaskować a nie chce tego oddawać do zakłądu gdzie piaskują

na allegro oferują takie pukawki

http://moto.allegro.pl/pistolet-do-piaskowania-piaskarka-z-odzyskiem-i1970024141.html

http://moto.allegro.pl/piaskarka-pistolet-do-piaskowania-0-9-z-odzyskiem-i1973423601.html

ma ktoś uzywał miał styczność ?? warto to kupić do użytku garażowego???

[Leo]

Jakoś nie wydaję mi się aby to zdało egazmin. Daj kolego te błotniki do wyszkiełkowania będzie to o niebo lepiej zrobione

[_Wujek samo Zło_]

Patryk mam pytania do Ciebie:

Wiesz, że piaskowania osłabia blachy?

Czym mam zamiar napędzać to "cudo" do piaskowania?

Do piaskowania potrzebujesz konkretnej wydajnej "pompki". Na sprężarkę 50litrów z marketu budowlanego nie masz co liczyć- raczej modelarstwo niż blacharka. Widziałeś raz w życiu piaskowanie? Mnie z domu mało nie wywalili jak w garażu na posesji zacząłem piaskować motocykl. Ogólnie zabawa w stylu "pustynna burza" jak zrobisz to na dworze to wielka chmura kurzu. Jak zrobisz to w pomieszczeniu to będziesz piach łopatą wynosił a kurz sprzątał kilak miesięcy.

Rzuć się zdjęciami tych pojedzonych elementów, może coś poradzimy z chemii.

Polecił bym Ci "pieszczochę" "włosy murzyna", fosol, inhibitor, podkład epoxy i ogień z lakierowaniem. Sam temat przerabiałem i jest ok po jednej zimie pod chmurką.

[Gość dirty.73]

Polecił bym Ci "pieszczochę" "włosy murzyna",

brzmi jak tytuły filmów dla dorosłych:D

[_Wujek samo Zło_]

Heheheheee

...no co? jak się bawić to się bawić :bag:

[Leo]

Dlatego poleciłem koledze szkiełkowanie a nie piaskowanie, bo jak da do piaskarni gdzie mają świeży piach to z błotnika Ci zrobią motyle skrzydła.... lub jak wolisz makaron świderki.

Z piaskowaniem i malowaniem proszkowym jestem za Pan brat więc wiem co mówie.

[Gość]

Jeżeli chodzi o pistolety do piaskowania,to moim zdaniem nie opłaca sie kupować. Raz,że zbyt wiele tym nie zdziałasz,a dwa że lepiej sprawdzi sie szkiełkowanie o których zaletach sam się przekonałem.

[TomeQ_22]

A ja osobiście jestem innego zdania gdyż kupiłem pistolet do piaskowania piaskowałem felgi błotniki przedni pas i jestem bardzo zadowolony co prawda sprężarka ma 6 atmosfer może dlatego ale wynik pozytywny

[Gość]

Ale jaki pistolet kupowałeś,ten pokazany w pierwszym linku czy inny model,ile CIę to wyniosło? Podaj szczegóły. No ja nie mam takiej pozytywnej opinii,ale to tylko moje odczucia.

[TomeQ_22]

eghhh bodajże pistolet firmy KRAFT niby Niemiecka firma kosztował około 60 zł czyli nie majątek a spróbować można ja osobiście zastrzeżeń nie mam piaskowałem nim również drzwi też wyszło całkiem spoko

[SoulRea]

Zakup do jednorazowego użytku?? zbędne wydanie kasy poza tym jak mówią koledzy porobisz ser szwajcarski z blachy.

[zaba84]

U mnie w firmie gdzie pracuje pisakowanie kosztuje 80pln netto za godz, piaskujemy szlaka pomiedziowa.... koleczkami szklanymi raz na ruski rok jak jest wieksza robota.... felgi sa na sztuki liczone ale kiedys sobie robilem to musialem kilka warstw podkladu przelewac zeby bylo z czego dotrzec bo byly masakryczne wzery po piaskowaniu..