Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Nowe życie dla silnika by Leo-> wydech dla Olka 535d s.6


Leo

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że ostatnio coraz więcej składamy różnych (czasem dziwnych) silników, postanowiłem napisać nie mały artykuł jak dajemy im nowe życie. Nasz skład to Ja i mój przyjaciel Maciek z którym sporo już działamy w temacie (Maciek miłośnik chłodzonych wiatrem VW). Na koncie mamy już sporo dziwnych przypadków i projektów.

Założeniem tego tematu jest pokazanie i uświadomienie że nawet bezawaryjne jednostki miewają dziwne przypadki, a także to że zawsze jest jakieś wyjście awaryjne. Tytuł tego tematu nie wziął się z powietrza. Dając nowe życie dajemy silnikowi dawny wigor i eliminujemy wszelkie choroby wieku dziecięcego których dopatrzył się producent a także my.

W temacie tym będziemy dokładnie opisywać różne usterki różnych silników z całą fotorelacją jak krok po kroku działamy. Przewiną się tu najróżniejsze silniki zarówno diesle jak i benzyny, zarówno turbo jak i wolnossące. Jedne będą składane w serie, inne będą składane pod większą moc...

Będziemy przywracać silnikom nowe życie, jedne będziemy składać pod doładowanie. Opiszemy tu ciekawsze projekty i przeróbki jakie będziemy robić.

Zaczynaliśmy w małym garażyku na dzień dzisiejszy jesteśmy w trakcie kończenia profesjonalnego warsztatu w którym zajmujemy się tylko i wyłącznie śmiegiełkami i najdziwniejszymi rzeczami z nimi związanymi

Stay tuned...

Pierwszym pacjentem którego chciał bym wam przedstawić (miało to miejsce w październiku 2014) jest jakże popularny silnik diesla montowany w e46, mowa o m47n. Ten przyjechał do nas aż z przepięknej Bawarii. Po odpaleniu silnik kopcił, nierówno pracował i dziwnie szumiał. Po wstępnym osłuchaniu silnika padło na pękniętą łyżwę rozrządu. Tak więc przystąpiliśmy powoli do pracy. Na pierwszy ogień poszła czapeczka która musiała opuścić swoje legowisko aby można było zajrzeć do środka. Oczywiście standardowo kolektor ssący w środku wręcz zarośnięty sadzą nagarem i olejem, a cały silnik otulony czarną brudna mazią.

oafm.jpg

vbub.jpg

Po wyciągnięciu wtryskiwaczy, listwy wtryskowej kolektora i chłodniczki spalin przyszedł czas na pokrywę zaworów. Ta ostatnia po odkręceniu ukazała nam wstęp do całkiem ciekawej historii.

4uv1.jpg

9pfo.jpg

9wu2.jpg

bwi1.jpg

Po ściągnięciu pokrywy ulotnił się bardzo nieprzyjemny zapach, a nasze oczy ujrzały olej o konsystencji smaru/masła. Było wiadomo że kolorowo nie będzie, ale nie takie rzeczy widzieliśmy. Wszystko czarne i brudne. Ściągnęliśmy czapkę a pod nią niespodzianka. Tłoki bez nagaru idealnie ukopcona komora spalania, cylindry nosiły piękne ślady honowania żadnych rys czy innych niepokojący znaków. Silnik dziewica nigdy nie otwierany (na blacie 240 tys km potwierdzone historią serwisową).

f7b5.jpg

a3t8.jpg

Po głowicy przyszedł czas na przedni dekiel, po jego demontażu nie byliśmy zaskoczeni. Co prawda nie pęknięta łyżwa ale zatarty napinacz rozrządu który wcisnął się i nie napinał łańcucha rozrządu idącego od wału do pompy paliwa. W tym dieslu wał napędza pompę paliwa a ta napędza jeden wałek który trybem napędza drugi. Pompa oleju napędzana jest bezpośrednio z wału trybem.

Napinacz stanął więc i łańcuch był luźny. Z tego też powodu wał napędzał wałki i pompę paliwa udarowo, przyczyniło się to do wykruszenia kilku zębów z kółka od pompy a reszty przeciągnięciu (coś na styl zębatki w starym rowerze której zęby są przekrzywione w jedną stronę).

Wszystko było już jasne, trzeba wypruć cały silnik żeby zobaczyć co tam słychać w pompie oleju i oglądnąć panewki. Za pół godziny silnik już mięliśmy na stojaku. Niespodzianek ciąg dalszy, wałek wyrównoważający wyszedł bokiem z pompy oleju i połamał jej korpus. Stało się tak zapewne za sprawą wykruszonego zęba z kółka od pompy który to wszedł pod wałek i spowodował pęknięcie obudowy, panewki wyglądały znośnie ale niektóre miały małe rysy.

ymx9.jpg

vzz5.jpg

b9in.jpg

fkyh.jpg

tahg.jpg

qa3h.jpg

l8t5.jpg

evqn.jpg

tw5z.jpg

Tak więc zabraliśmy się za dokładne mycie wszystkiego alby nie pozostawić najmniejszego brudu w środku. Nie trzeba być geniuszem aby zauważyć że każdy element tej układanki był bardzo ale to bardzo zabrudzony, wręcz skoksowany od oleju. Wszystko zostało dokładnie umyte i przygotowane do składania.

q7bh.jpg

l7nh.jpg

k6lx.jpg

z8gr.jpg

cyqe.jpg

e4rt.jpg

r2xd.jpg

wznv.jpg

1f2w.jpg

clfa.jpg

vmn3.jpg

70dv.jpg

8o6d.jpg

t0ww.jpg

Czekamy na nowe panewki...

Edytowane przez Leo
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszły w końcu panewki korbowodowe, nie bez przyczyny glyco (glyco i kolbenschmidt szły na pierwszy montaż).

iiq0.jpg

oczywiście sputtery jak na diesla przystało :)

df3u.jpg

Niżej zdjęcie jak wyglądały panewki z tego silnika, widać że coś przez nie przeleciało i trochę je pocharatało. Jeśli silnik nie miał awarii to zawsze najbardziej dojechane są 1 i 4.

g0ty.jpg

Tutaj nowe zastępują stare, wał idealny bez ryski. Widać że wały w BMW są dobrze robione :)

bg3l.jpg

Nowa pompa oleju też znalazła swoje miejsce

ztim.jpg

Dolny łańcuch też powrócił na swoje miejsce, oczywiście cały kpl rozrząd z kółkami poszedł nowy stary przywitał śmietnik.

1h2w.jpg

Przedni dekiel na miejscu i zakładamy miskę, oczywiście z nową uszczeleczką

epgy.jpg

zae8.jpg

Miska na miejscu

w8u1.jpg

A tutaj już prawie gotowy do włożenia, brakuje tylko podstawy filtra oleju

4zf4.jpg

kswf.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc idźmy z tematem dalej, Więc zabraliśmy się do roboty, plan był taki żeby go odpalić. Tak też się stało o 4.30 silnik pięknie zagadał.

Trochę faktów z operacji:

Tutaj słupek przygotowany już do włożenia na swoje miejsce, pewnie wielu zapyta dlaczego bez głowicy? Odpowiedź jest prota: po pierwsze łatwiej nam taki bloczek włożyć bo ma mniejszą wagę i mniej rzeczy przeszkadza, po drugie łatwiej skręcać głowicę na aucie bo ze stojakiem to byśmy po całym garażu jeździli, po trzecie wygodniej nam podłączać resztę.

vz03.jpg

Po skręceniu go ze skrzynią przyszedł czas na głowiczkę:

8cik.jpg

88m4.jpg

Tutaj już głowic na miejscu i zabieramy się za składanie i ustawianie rozrządu

22cq.jpg

Koniki i hydroregulatory odpowiednio przygotowane:

2rav.jpg

Rorządzik złożony:

8qf7.jpg

Maciek walczy ze skreceniem turbinki

x87i.jpg

Przybywa kolejnych klocków tej układanki

nzmd.jpg

Tutaj już chwilę przed odpaleniem

6o6i.jpg

No i piękny klekot z 2.0 diesla :rotfl:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był pacjent chory na pękniętą pompę oleju

Kolejny był 54b30 z obróconą panewką jeśli teat się spodoba mam jeszcze w zanadrzu:

-m50b28 turbo

-m54b30 po panewce

-N62b48 uszczelniacze zaworowe bez sciagania glowicy

-m47n z peknietym tłokiem

-m47n z klapką

-m57n z klapką

-m52b20 z rozrządem

itd :) wszystko zalezy od was

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prns.jpg

kf45.jpg

32et.jpg

q8oi.jpg

as8i.jpg

kd0b.jpg

7yui.jpg

Więc tak wleciał nowy wał z kompletem panewek tłoków i korbowodów.

Obróciło panewkę na 3 korbie tak że wyrezało z niej całą miedź.

Pompa oleju jak nóweczka

Warto dodać że zarówno tłoki które przyszły jak i te które wyjęlismy z tego motoru miały mega pozaklejane pierścienie zarówno olejowy jak i ściągający. Nagar utrudniał wyjęcie pierścienia także panowie płuczcie motory przy wymianie oleju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny pacjent to m57N, tak jak obiecałem kilka fotek (więcej będzie przy skłądaniu) tym razem nagramy filmik z pierwszego odpalenia.

Więc tak, wessało klapkę na 3 cylindrze. Zgruzowało ją doszczętnie i do turbiny dostały się tylko jej opiłki więc sama turbina na szczęście nie ucierpiała. Sam cylinder też nie ma najmniejszego uszkodzenia co jest dużym szczęściem bo mieliśmy przypadki że klapka wcisnęła się między tłok a tuleję i zrobiła rysy grubości 0,5mm....

Głowica wgląda jak by ja ostrzelali z drobnej amunicji :hyhy:

Silnik bardzo zdrowy co widać po gładziach cylindrów, na blacie 260 tys książka do końca i środek silnika jak by wczoraj wyjechał z fabryki. Tutaj wyraźnie widać że jeździł na dobrym oleju który był wymieniany na czas albo i przed czasem.

uas8.jpg

3sjy.jpg

ufc3.jpg

cfbx.jpg

0kj4.jpg

xh1y.jpg

lq1o.jpg

i8lu.jpg

nvcd.jpg

lm1a.jpg

Tutaj widać że panewki są w niemal idealnym stanie a przypomnę że a blacie 260 tys

hs80.jpg

8y8r.jpg

9mx5.jpg

18ss.jpg

2q35.jpg

gk8t.jpg

xitn.jpg

ra8u.jpg

16ko.jpg

b2hp.jpg

y67m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszym pacjentem którego chciał bym wam przedstawić (miało to miejsce w październiku 2014) jest jakże popularny silnik diesla montowany w e46, mowa o m47n. Ten przyjechał do nas aż z przepięknej Bawarii.

chyba mam małe deja wuu, to się jeszcze nie zdarzyło :P Ok temat na pewno za***isty i warto go śledzić bardzo ciekawy i przydatny. Ciekawą sprawą było by jeszcze jak Byś na końcu każdej operacji (fotorelacji) podał całkowite koszta tych zabiegów, jeśli oczywiście możesz. Ze swojej strony trzymam kciuki za to co robicie i za porządne rozkręcenie interesu.uklon_bmw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...