Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Rekomendowane odpowiedzi

auto w pierwszy rok przejechalo 50000km, potem slad sie urywa... dziwne, aby nowe auto nie bylo servisowane :/

pewnie dostal strzala w tyl i stal gdzies na szrocie puki go nie wyklepali na e46, przebieg moze byc nawet oryginalny jesli tak sie stalo :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widuje te auto na mieście ,tak jak już wspomniano zawsze czyste i błyszczące z tego co wiem to nic nie było w nim robione ,gość zawsze ma ładne BMW na pewno auto jest w dobrym stanie .
Chciałbym mieć takie autko
to ze strzałem w tył to błędna teoria ,wszystkie elementy przy kupnie sprawdzałem czujnikiem lakieru ,ktoś tam miał dobre oko prawy tylny błotnik malowany do rantu
posiadam dokumentu na 86 000 km z 16.04 .2008

prześle zainteresowanym

lolol .... rozwaliło mnie to .... tak ciężko przyznać się do swojego auta ?? :bag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej pózno niż wcale

Jasne, jak walic w hooja to do końca. Typowy handlarz, bajer i ściema. Osobiście po tym Twoim występie nawet żarówki bym od Ciebie nie kupił, nie mówiąc już o samochodzie :bag::bag::bag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nieprzesadzajcie tez... fakt, ze gosc mogl odrazu powiedziec / pokazac o co chodzi ale to nieznaczy, ze auto jest trefne. Podobna sytuacje mielismy jak szukalismy compacta dla Edki. Gosc powiedzial ze byl lekko blotnik uszkodzony a lakietnik fest fuszere odwalil i wygladalo jak by ktos tyl przespawal. Na drugi dzien dostalem zdjecia auta zaraz po sprowadzeniu i jak wygladalo. Szczerze do tej pory nam go szkoda :(

Powodem najprawdopodobniej jest mentalnosc ludzi tzn. nie bity, maly przebieg itd itp. Potencjalny klient (laik) woli cos takiego uslyszec jak "byl robiony tyl". Akurat my wolimy wiedziec odrazu co jest nie tak z fura bo przy konkretnych ogledzinach napewno dojzymy co bylo robione, ale w dalszym ciagu nie dyskwalifikuje to auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mordulec

Nem ale to nie o to chodzi , bo w sumie auto wygląda w miarę normalnie na fotkach :)

Tylko rozwalające są komentarze sprzedającego .... że to nie jego auto , ja wiem że reklama dźwignią handlu ale po co narażać się na żartobliwe komentarze opisując własne auto ... "chciałbym takie mieć " :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chodzi o jedna zasadnicza sprawe, ze traci sie zupelnie (przynajmniej ja) wiarygodnosc do kolesia, ktory niby tu ze widuje ten samochod, ze wlasciciel ponoc dba, ze chcialby miec kiedys taki samochod....a pozniej wychodzi, ze caly czas jechal bajere i ze to jego fura. W tym momenice wiadomo, ze powie ci byle co, bylebys samochod od niego wzial (niezaleznie od tego czy samochod jest w dobrym czy zlym stanie). Gdyby od razy wjechal w ten temat z tekstem " Witam panowie, ja jestem wlascicielem tego samochodu. Jezeli macie jakiekolwiek pytania to walcie smialo i postaram sie odpowiedziec...sratatata.." to gwarantuje ci, ze reakcja bylaby zupelnie inna i byc moze nie jeden bylby zainteresowany tym samochodem z silnikiem od kosiarki :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt mogłem jasno się określić o co chodzi ale wiem po sobie jak dzwonie w sprawie auta i słyszę ze coś było robione jakaś ******ła to w zasadzie odpuszczam.Z tym nadkolem śmigałem pół roku bo wiedziałem jak go pomaluje i będę chciał sprzedać to urodzą się dziwne historie z kosmosu typu "pewnie była walona w tył i klepali ją na e46":) ,nie wytrzymałem pomalowałem bo mi auto szpeciło.W sumie jak by nie ten komentarz który zacytowałem bo bym nie odpisywał .Zasada jest taka kto nie zobaczy na żywo ten się nie przekona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że kolegom chodzi bardziej o to że jesteś nieuczciwy wobec nas, bo walisz tani bajer że chciałbyś mieć takie autko niż to że błotnik był pogięty, jeśli byłbyś szczery od początku takie rzeczy są przecież do przyjęcia. A teraz chodzi o stracone zaufanie już na starcie na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem najprawdopodobniej jest mentalnosc ludzi tzn. nie bity, maly przebieg itd itp. Potencjalny klient (laik) woli cos takiego uslyszec jak "byl robiony tyl". Akurat my wolimy wiedziec odrazu co jest nie tak z fura bo przy konkretnych ogledzinach napewno dojzymy co bylo robione, ale w dalszym ciagu nie dyskwalifikuje to auta.

fakt mogłem jasno się określić o co chodzi ale wiem po sobie jak dzwonie w sprawie auta i słyszę ze coś było robione jakaś ******ła to w zasadzie odpuszczam.Z tym nadkolem śmigałem pół roku bo wiedziałem jak go pomaluje i będę chciał sprzedać to urodzą się dziwne historie z kosmosu typu "pewnie była walona w tył i klepali ją na e46":) ,

AMEN , od dawien dawna to mowie ze tak wlasnie jest , rant zagiety odrazu be , ale jak ktorys z Was ma stluczke to nic sie nie stalo , dla mnie dziwne podejscie .

tez stracilem zaufanie do "speed1" - od razu mowie to nie jest zaden moj kolega , nigdy na oczy nie widzialem , ale podszedlbym do auta MEGA ostroznie ale na pewno jakbym byl na kupnie z auta bym nie zrezygnowal aby je obejrzec , troche jest nie jasnosci ale jest kilka rzeczy ktore mozna zweryfikowac i ew przychylic sie do wlasnego zdania albo do zdania sprzedajacego zapewniajacego ze faktycznie auto ma tyle przelatane ile ma.

Edytowane przez Mazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...