boski Opublikowano 15 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2013 Ja swoją sprawę też rozwiązałem. Mianowicie poszedłem w innym kierunku - czyli po prostu bez żadnych kombinacji wymieniłem dźwigienki zaworowe co trwało niecałe 2 godziny, bez zamawiania szlifowanych pastylek czy innych dzwinych rzeczy. Koszt 160 złotych jest do przyjęcia zwarzywszy że nie zamierzam nim jeździć do końca swoich dni lub czekać kiedy się znów rozsypią a liczę ze wytrzymają następne min. 100 tyś. Zastanawiałem się wczesniej nad przeróbką na dźwignienki z M43 ale nie jestem przekonany do zakładania rzemiosła w stylu szlifowanych pastylek które mają przenieść tą samą siłe nacisku na zawór co seria a są jakby nie było cieńsze - sorki - ale druciarstwa nie popieram. Czekałem czy w międzyczasie nie wysiądzie np uszczelka pod głowicą - wtedy jest dobry moment na przekładkę kpl zaworów, pestek, dźwigienek i całej reszty od m43 (chodzi o samo sterowanie zaworem - bez wałka rzecz jasna), eleganckie dotarcie zaworów - wtedy to ma sens i żywotność. Póki co silnik lata jak należy, na nowych dźwigienkach - również do odcięcia - z którego nie korzystam w zasadzie bo te lata mi mineły, ale z racji częstych podróży D->PL i PL->D i korzystania z autostrad bywa tak że przydaje się górny zakres obrotów, pow 4500, co teraz nie stanowi wiekszych problemów i muszę tu zauważyć jedno, ze czas przejazdu mam krótszy niemalże o godzine przy tym samym zużyciu paliwa. Co mnie również ucieszyło. Przepraszam że na rozwiązanie tematu musieliście czekać tak długo - ale w końcu jest rozwiązany. Pozdrawiam serdecznie 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.