Skocz do zawartości
Wasilewski Warsztat


Temat Zbiorowy Bimmera92


Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mam takie pytanie co na to zaradzic... już z 20razy demontowałem halogeny,brałem szamponem,suszyłem,uszczelkę tez... potem jak złożyłem to nawet tutaj gdzie uszczelka białym sylikonem dałem i do póki się ich nie wyłączyło nic nie parowało,tylko włączyłem i już zaparowane... co zrobić panowie?? bo jutro pasuje mi je ostatni raz zdemontować bo już nerwów do nich nie mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te stukania co pisales wczesniej to może sprawdz czy przegub nie poszedl w PRZEDNIM prawym lub lewym kole...

Tomek, dostaniesz rachunek za czyszczenie monitora z herbaty... Albo ostrzegaj wcześniej żebym przed spożyciem przeczytał...

nie nie... przy skręcaniu nie ma stuków,przeguby całe...

Chłopie drogi... sił mi brak do Ciebie. Czy Ty wiesz co to przegub?

nie nie...one aż za dobrze był wysuszone już kilkanaście razy...jak się włączy halogeny na 5minut to potem już są zaparowane a co lepsze już ta para wgl nie schodzi

Jeszcze raz... myłeś lampy... wysuszyłeś je... i parują. Wpadłeś na to że uszczelki między kloszem a lampą są gąbkowe i woda która się tam dostanie nie wyparuje nawet jak będziesz to 28 razy suszył? Teraz pozostaje Ci wymiana uszczelek... Masz polifta?

Edytowane przez 5oul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I się kabaret robi :lol::lol::lol:

Mi się wydaje że, jakiś doktorant pisze pracę na temat:

"odporność zbiorowa społeczności forów internetowych na skrajne przypadki głupoty"

a my jesteśmy obiektem tych badań :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, dostaniesz rachunek za czyszczenie monitora z herbaty... Albo ostrzegaj wcześniej żebym przed spożyciem przeczytał...

wiadomo ze ciezko byloby znalesc przegub w jego aucie na przodzie aaaaale:

nie nie... przy skręcaniu nie ma stuków,przeguby całe...

jednak udalo mu sie znalesc w 2.0d gdzie nam ciezko by bylo ale mnie juz nic nie dziwi skoro z takimi tekstami bimmer wyskakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5oul

i tu się zdziwisz... bo po skręceniu te rowki w koło halogenów z tyłu co są(co woda tam może podchodzić)bo tam dalej przecież uszczelka jest to nawet w koło te szczeliny wypełniłem odpowiednim sylikonem i nic... jedynie ten odpowietrznik u góry gumowy jest i moze przez niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy sie smiejecie a moze kolega naprawde kupil taki szrot ze nie da sie nim jezdzic i wszystko ma w nim rozwalone lolol

Z innej beczki - jak czytam wasze komentarze na forum to mam wrazenie ze przynajmniej polowa maxbimerow pracowala kiedys jako mechanik. Albo tak duzo napraw juz zrobiliscie ze wiedza przyszla przy okazji :D

Edytowane przez drxz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się zdziwisz...
Wiesz co ja się dziwię,że ty masz cywilną odwagę grzebać przy swojej furce. Ty się nie boisz że kiedyś się pomylisz i źle coś złożysz a później samochód żywym ogniem Ci się zapali?
bo po skręceniu te rowki w koło halogenów z tyłu co są(co woda tam może podchodzić)bo tam dalej przecież uszczelka jest to nawet w koło te szczeliny wypełniłem odpowiednim sylikonem i nic... jedynie ten odpowietrznik u góry gumowy jest i moze przez niego
Nie ma takiej opcji żeby woda Ci gdziekolwiek podchodziła a lampy Ci parują bo uszczelki są nasączone wodą. Konstrukcja tych uszczelek jest taka że zewnętrzna ich część jest gumowana a wewnętrzna gąbczasta. Odporne są tylko na zachlapania i nie wielkie ilości wody. Ty zaś myłeś całe lampy pod bieżącą wodą ( a jak się jeszcze domyślam to włożyłeś je całe do wanny). Uszczelki nasączyły się wodą i gdy włączysz światła woda z nich zaczyna parować. Niestety fizycznie ona nie ma możliwości odparowania ponieważ nikt nie wpadł na pomysł, że ktoś będzie chciał myć rozebrane lampy albo używać e46 jako amfibii.
to nawet w koło te szczeliny wypełniłem odpowiednim sylikonem i nic
Odpowiednim silikonem sanitarnym? Ciekawe dlaczego inżynierowie BMW na to nie wpadli... aaa wiem dlaczego! Bo to kaleczenie rzemiosła!
polowa maxbimerow pracowala kiedys jako mechanik. Albo tak duzo napraw juz zrobiliscie ze wiedza przyszla przy okazji
albo używa tej bani metr nad dupą do logicznego myślenia... Edytowane przez 5oul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo używa tej bani metr nad dupą do logicznego myślenia...

Moj post odnosil sie ogolnie do forum,nie koniecznie do tego tematu. Polowa forumowiczow jest w stanie zrobic wiekszosc napraw, ktore szary uzytkownik robi w warsztacie, we wlasnym przydomowym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jest. BMW to naprawdę pod tym względem świetne furki. Oczywiście odradzam takich napraw jeśli ktoś ma dwie lewe ręce lub nie ma pojęcia jak dana rzecz działa. Poza tym wielu z nas zanim się nauczyła czegoś dwa raz zepsuła... No i nie wolno zapomnieć że bez specjalnych narzędzi niektórych napraw najzwyczajniej się nie da wykonać. Koniec i kropka.

Edytowane przez 5oul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei polecam samemu naprawiać, można zaoszczędzić kasę, nauczyć się czegoś nowego i mieć z tego frajdę.

Oczywiście odradzam takich napraw jeśli ktoś ma dwie lewe ręce lub nie ma pojęcia jak dana rzecz działa.

Tu się zgodzę w 100%

Poza tym wielu z nas zanim się nauczyła czegoś dwa raz zepsuła...

Jas jestem w grupie która JESZCZE nic nie popsuła.:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio "naprawilem" klape od wlewu paliwa bo otwierala sie franca razem z centralnym. Wpadlem na pomysl zeby ten bolec/sprezynke obrocic do gory nogami, przy okazji wylamalem kawalek plasticu ktory go przytrzymywal,ale w kazdym razie dziala :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio "naprawilem" klape od wlewu paliwa bo otwierala sie franca razem z centralnym. Wpadlem na pomysl zeby ten bolec/sprezynke obrocic do gory nogami, przy okazji wylamalem kawalek plasticu ktory go przytrzymywal,ale w kazdym razie dziala

A to dobre! Muszę tak u siebie zrobić.:twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ciekawości przeczytałem cały temat, w połowie czytania zawołałem Agnieszke i żałuję, bo teraz bolą Nas brzuchy- a tak tylko ja bym ucierpiał.

Grzyby to najlepiej suszą się w piekarniku. Ustawiam lekki ogień, uchylam lekko piekarnik i schnie bardzo dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzyby to najlepiej suszą się w piekarniku. Ustawiam lekki ogień, uchylam lekko piekarnik i schnie bardzo dobrze...
Dzięki siwek, ja to zawsze na kaloryferze wieszałem a na ten pomysł nie wpadłem lolol Są też takie suszarki specjalne ale jak pojechałem do znajomego elektronika to powiedział że to się psuje cały czas bo to lampka, przełącznik, zawsze coś cieknie i bez sensu:4: Aha i piekarnik to prawie na LPG a z hybrydami bywa różnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...